Z piłą motorową do urzędu. Agresywny mieszkaniec Świeradowa-Zdroju chciał utorować sobie drogę do burmistrz

2 godzin temu
W Urzędzie Miasta Świeradów-Zdrój doszło do wyjątkowo groźnego incydentu. Tuż przed godziną 16 do budynku wszedł mężczyzna trzymający piłę motorową, twierdząc, iż „sam utoruje sobie drogę” do gabinetu burmistrz. To zdarzenie wywołało szok zarówno wśród urzędników, jak i mieszkańców przybyłych tego dnia do magistratu. Agresywny mieszkaniec wraca z piłą. Wiceburmistrz: „Pierwszy raz poczułam realne zagrożenie”

Do urzędu zgłosił się mężczyzna dobrze znany miejskim służbom z wcześniejszych aktów agresji. Przyszedł z psem i – jak relacjonują pracownicy – wyczuwalna była od niego woń alkoholu. Gdy dowiedział się, iż musi poczekać w kolejce , wpadł w furię. Zanim wyszedł, zapowiedział, iż wróci i „poradzi sobie sam”, by dostać się do burmistrz.

Kilka minut później spełnił swoją groźbę.


– Rozmawiałam z komendantem straży miejskiej, kiedy zobaczyłam, iż idzie… z piłą. Nie była włączona, ale naprawdę się przestraszyłam – opowiada Dorota Marek, wiceburmistrz Świeradowa-Zdroju.


Na szczęście sytuację gwałtownie opanował komendant straży miejskiej, który stanowczo, ale spokojnie wyprowadził mężczyznę z budynku. Urzędnicy zapowiadają
Idź do oryginalnego materiału