Przedstawimy subiektywny przegląd najciekawszych wydarzeń, z którymi musieliśmy się mierzyć w ciągu ostatniego roku na Pradze.
W styczniu 2024 r. minął rok od czasu, gdy na osiedlu mieszkaniowym Praga II zaczęła obowiązywać strefa płatnego parkowania. Projekt, który miał ułatwić życie mieszkańcom, zwiększył jedynie dochody miasta, i to o prawie 2,5 mln zł, zaś mieszkańców pozostawił samych sobie. Zgodnie z zapowiedziami urzędników miało być więcej miejsc postojowych i bardziej przyjazne ulice. Zamiast nowych miejsc są 33 parkomaty i organizacja ruchu polegająca na zwężeniu ulic.
Projekt przysporzył też pracy strażnikom miejskim, którzy nie narzekają na brak zgłoszeń. Dobrze znana mieszkańcom Pragi grupa lewicowych aktywistów bardzo aktywnie działa i informuje o problemach z zaparkowanymi samochodami mieszkańców. Większość tych problemów została rozwiązana mandatami lub holowaniem auta. Aktywiści oraz miejscy urzędnicy przekonują za to, iż po Pradze najlepiej poruszać się komunikacją miejską lub rowerem.
Początek roku to także duże zmiany w zarządzie dzielnicy. Ze stanowiskiem burmistrza pożegnał się Jacek Jeżewski z PiS, a jego miejsce zajął Paweł Lisiecki, były burmistrz Pragi, których po dwóch sejmowych kadencjach wrócił do urzędu przy ul. Kłopotowskiego. Jak się później okaże, utrzyma się na stanowisku tylko przez sześć miesięcy.
PRZECZYTAJ: Nowy burmistrz Pragi-Północ. Paweł Lisiecki wraca do zarządu dzielnicy
Praga to najlepsze miejsce do życia, ale nie dla wszystkich
Warszawska Praga jest najlepszym miejscem do życia, i to od pierwszych jego chwil. Na początku roku potwierdził to ranking przygotowany przez Fundację Rodzić po Ludzku, w którym Szpital Praski pw. Przemienienia Pańskiego znalazł się w pierwszej 10. najlepszych szpitali położniczych w Polsce.
PRZECZYTAJ: Szpital Praski w pierwszej 10 najlepszych w Polsce
Warto przypomnieć, iż dzięki protestom samorządowców ze stowarzyszenia Kocham Pragę i innych politycznych grup, w 2022 r. władze miasta wycofały się z pomysłu budowy na terenie szpitala ośrodka dla uzależnionych od narkotyków i bezdomnych.
Sukces samorządowców nie oznaczał jednak, iż miasto zupełnie zrezygnuje ze swoich planów. Od kilku miesięcy radni dzielnicy sprzeciwiali się rozbudowie poradni dla osób uzależnionych, tym razem w przychodni przy ul. Jagiellońskiej. Jeden z nich, radny Jacek Wachowicz, zebrał ponad 2 tys. podpisów osób przeciwnych tej inwestycji. W urzędzie zwołano choćby nadzwyczajną sesję rady dzielnicy, która była poświęcona tej sprawie. Władze miasta nie dały się jednak przekonać.
Walka o zabytki dzielnicy i wyborcze starcie
W pierwszej połowie roku Kamil Ciepieńko, radny ze stowarzyszenia Kocham Pragę, po raz kolejny zaapelował do władz o pilny remont zabytkowej stacji transformatorowej. Stacja z początku XX wieku, która znajduje się przy ulicach 11 Listopada i Konopackiej, ulegała powolnej degradacji. Radny swoje działania prowadził od 2016 r. Tym razem jednak mu się uda!
PRZECZYTAJ: Degradacja zabytkowej stacji przy 11 Listopada i Konopackiej. Radny ma projekt ratunkowy
W tym samym czasie Barbara Domańska, również radna stowarzyszenia Kocham Pragę, wezwała władze Warszawy do natychmiastowego remontu kamienicy przy ul. Brzeskiej 5. Jako przewodnicząca komisji architektury przygotowała plan ratunkowy dla budynku. Władze miasta nie mają jednak w zwyczaju wsłuchiwać się w głos lokalny. Budynki przez cały czas niszczeją i wciąż nie ma pomysłu co dalej z Brzeską i hucznie zapowiadaną koncepcją zabudowy kwartału Bazaru Różyckiego.
Pierwsze miesiące 2024 r. to przede wszystkim walka kandydatów do rady dzielnicy. Kampania wyborcza na Pradze była w tym roku szczególnie brutalna. Kłamstwa, kradzieże materiałów wyborczych i próby manipulowania opinią publiczną pod przykrywką internetowych trolli, to codzienność, z którą musieli się liczyć kandydaci. Jedna z nic, reprezentantka Lewicy, która później zostanie wiceburmistrzem, próbowała oczernić swojego kontrkandydata w internecie. Sprawa w trybie wyborczym trafiła do sądu, który uznał, iż rozpowszechniała ona nieprawdziwe informacje i nakazał jej publikację przeprosin. Kandydatka mandatu nie zdobyła, za to jej kontrkandydat i owszem. W innym przypadku z jednego ze sklepów przy ul. Ząbkowskiej kandydat Lewicy wyniósł materiały wyborcze konkurencyjnego stowarzyszenia. Wszystko nagrały kamery a sprawa trafiła na policję. W tym momencie w sądzie znajdują się już trzy sprawy karne przeciwko aktywistom z lewicy.
PRZECZYTAJ: Kampania wyborcza na Pradze. Nielegalne plakaty i sprawa w sądzie
Nowe polityczne rozdanie na Pradze
W wyborach samorządowych na Pradze-Północ najwięcej głosów zdobyli kandydaci Prawa i Sprawiedliwości. Drugie miejsce zajęła Platforma Obywatelska, i choć jej kandydaci zdobyli mniej głosów niż PiS, to są w posiadaniu większej liczby mandatów. Trzeci wynik należał do przedstawicieli Lewicy. W radzie dzielnicy znaleźli się też samorządowcy ze stowarzyszenie Kocham Pragę. Frekwencja wyborcza na Pradze tradycyjnie należała do najniższych w Warszawie i wyniosła 52,24 proc.
PRZECZYTAJ: Wyniki wyborów samorządowych na Pradze-Północ. Znamy nowych radnych
Po wyborach przez dzielnicę przelała się fala kradzieży kół samochodowych. – Złodzieje podjeżdżają w nocy i podnoszą samochody na lewarkach. Błyskawicznie zdejmują koła a samochód zostawiają na cegłach – tłumaczyła bezradna policja. Za to bezpieczniej zrobiło się na przejeździe kolejowym przy ulicach Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. Kolejarze wybudowali tu nowy chodnik, zamontowano też rogatki i oświetlenie.
Jak zapowiedział urzędujący wtedy burmistrz Paweł Lisiecki; przy Dworcu Wileńskim powstanie nowe przejście dla pieszych.
W maju, podczas dorocznego Jarmarku Floriańskiego, wręczono Floriany. Statuetki trafiły m.in. do ks. Bogusława Kowalskiego, wieloletniego proboszcz parafii św. Floriana oraz ppłk. Henryka Kokoszy, żołnierza Armii Krajowej i powstańca warszawskiego, który walczył na Pradze.
W połowie maju informowaliśmy też o ataku, do którego doszło na osiedlu Praga II. Sikorki postanowiły założyć rodzinę w jednej z budek lęgowych zawieszonych na balkonie budynku. Niespodziewanie zostali zaatakowani, a budka zniszczona. Agresorem okazał się dzięcioł, którego w ostatniej chwili spłoszyli domownicy.
PRZECZYTAJ: Rodzina była bezbronna. Do ataku doszło w środku osiedla
W połowie roku ukonstytuował się nowy zarząd Pragi-Północ. Burmistrzem została Gabriela Szustek, była warszawska radna Platformy Obywatelskiej, zastępcami zaś Sylwester Klimiuk i Anna Tomaszewska (oboje z Lewicy). Z kolei przy okazji wyboru wiceprzewodniczących Rady Dzielnicy ustanowiono nowy standard, nieznany dotychczas na szczeblu samorządowym i parlamentarnym. Dobry obyczaj nakazuje wybór wiceprzewodniczących ze wszystkich klubów. Na Pradze wyłoniono przewodniczącego i zastępcę z koalicji (PO i Lewica), a po szybkiej refleksji, iż dwóch to za mało, wybrano dwóch kolejnych wiceprzewodniczących… również z koalicji! Aż żal, iż statut ogranicza liczbę wiceprzewodniczących, inaczej koalicja powołała by wszystkich swoich radnych na to stanowisko.
Kilka dni później Praga znów zaskoczyła mieszkańców! Tym razem konserwatorzy zabytków odkryli ponad stuletnie malowidła w kamienicy przy ul. Okrzei 30. Wcześniej, przy ul. Kłopotowskiego 38, odsłonięto zamurowane drzwi z początku XX wieku.
Kolejny wypadek przy Szwedzkiej i problemy z aktywistami
Na skrzyżowaniu ulic Strzeleckiej i Szwedzkiej doszło do kolejnego groźnego wypadku. Jeden z samochodów dachował. Kilka dni wcześniej na pasach samochód potrącił niewidomą kobietę. Mieszkańcy i radni ze stowarzyszenia Kocham Pragę postanowili zainterweniować. Efektem ich działań będzie budowa świateł.
– Nie chcemy, by obcy ludzie meblowali nam podwórko – apelowali lokatorzy budynków przy ulicach Brechta i Dąbrowszczaków. Zarzewiem konfliktu pomiędzy mieszkańcami i aktywistami jest projekt z budżetu obywatelskiego, który polega na usunięciu części chodnika, zerwaniu asfaltu a następnie posadzeniu krzewów i drzew. Problem w tym, iż nikt nie zapytał mieszkańców, czy podoba im się nowa wizja podwórka, ani też nie podpowiedział, co mają zrobić ze swoimi samochodami.
PRZECZYTAJ: Obcy ludzie meblują nam podwórko. Protest mieszkańców
Konserwatorzy zabytków donoszą o kolejnym odkryciu na Pradze! Tym razem ujawniono tajemnicze malowidła na Śliwicach, w jednym z przedwojennych budynków. W tym samym czasie na dachu Galerii Wileńskiej wykluło się już czwarte pokolenie praskich sokołów. Pustułki mieszkają na Pradze od 2021 r., ale nie są jedynymi lokatorami galerii. Na dachu mieszka też ok. 250 tys. pszczół miodnych.
Uczniowie Technikum Mechanicznego im. Stefana Starzyńskiego przy ul. Objazdowej pochwalili się własnym, zbudowanym samodzielnie, symulatorem tramwaju. To jedno z trzech takich urządzeń w Warszawie, z których dwa znajdują się w ośrodkach szkolenia motorniczych. Jest więc czym się chwalić!
Na początku wakacji władze miasta ogłosiły wielki plan rewitalizacji otoczenia Bazaru Różyckiego, chodzi o kwartał ulic: Targowa, Ząbkowska, Brzeska i Kijowska. Projekt ma być realizowany w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego.
Od lipca duża część dzielnicy znalazła się w Strefie Czystego Transportu. Na rogatkach dzielnicy gwałtownie pojawili się strażnicy miejscy i urzędnicy Zarządu Dróg Miejskich, którzy rozpoczęli kontrolę roczników samochodów.
Krzewy i domki dla ptaków i wiewiórek
W połowie lipca poznaliśmy projekty, które wygrały w budżecie obywatelskim. Tradycyjnie były to nowe nasadzenia drzew i krzewów oraz domki dla ptaków i wiewiórek. W nowym, 2025 r. pojawią się też kolejne stojaki rowerowe i wspólne spacery dla posiadaczy psów.
PRZECZYTAJ: Krzewy i domki dla ptaków i wiewiórek. Zielony budżet obywatelski na Pradze
Na początku sierpnia usłyszeliśmy od władz miasta śmiałą deklarację remontów warszawskich kamienic. Aż 29 z nich znajduje się na Pradze-Północ, to m.in. kamienice przy Stalowej 35, Łochowskiej 15 i Ząbkowskiej 19. Pytanie tylko, czy urzędnikom nie zabraknie determinacji i pieniędzy?
Budynek komunalny przy Stolarskiej trafił do mieszkańców
W drugiej połowie sierpnia nowe władze dzielnicy, zgodnie z zapowiedzią poprzednich władz, przekazały klucze pierwszym mieszkańcom budynku przy ul. Stolarskiej 6. W nowym budynku znalazły się 72 mieszkania.
PRZECZYTAJ: Jedni zbudowali mieszkania, drudzy rozdali klucze. Budynek komunalny przy Stolarskiej trafił do mieszkańców
Radni nowej koalicji podczas wrześniowej sesji zostali złapania za rękę na kłamstwie i próbie manipulacji. – Ukrywanie niewygodnych dokumentów, arogancja i buta będą nam niestety towarzyszyć przez kolejne lata tej kadencji – przekonuje opozycja.
PRZECZYTAJ: Festiwal buty i arogancji, czyli lewicowi aktywiści w radzie dzielnicy
Aktywiści wtedy walczyli, teraz podpisują kwity
Lewicowi aktywiści, którzy dotychczas byli poza urzędem i daleko od władzy, często atakowali samorządowców zarzucając im niegospodarność i brak poszanowania mieszkańców. Przychodzili na sesje rady z transparentami, organizowali konferencje prasowe, podczas których oskarżali władze dzielnicy za wszystko, co tylko mogło wzbudzić zainteresowanie mediów i emocje wśród mieszkańców. Co najgorsze, wykorzystali wtedy problem lokalowy stowarzyszenia Stacja Praga i pozorując obronę społeczników zbili na tym swój wyborczy kapitał. We wrześniu, już jako radni i członkowie zarządu dzielnicy, podpisali decyzję o eksmisji stowarzyszenia. I kto tu kogo oszukał?
Na szczęście humory mieszkańcom Pragi w porę poprawiły przedszkolaki z placówki przy ul. Wrzesińskiej 10. W tegorocznej edycji konkursu „Warszawa w kwiatach” przedszkole nr 183 zdobyło wyróżnienie w kategorii: aranżacja zieleni przy placówkach oświatowych.
Na początku października śledczy Instytut Pamięci Narodowej poinformowali o zidentyfikowani kolejnej ofiary powojennego terroru komunistycznego, zamordowanej na terenie dawnego więzienia przy ul. Namysłowskiej. To Józef Matusik ps. „Ponury”.
Plan ogólny degradacji dzielnicy został przyjęty
Gdy wydawało się, iż radni koalicji PO i Lewicy nie są już w stanie zaskoczyć nas niczym nowym, gwałtownie sprowadzono nas na ziemię. Na jednej z kolejnych sesji radnym podłożono dokument, który dotyczył uwag i wniosków do planu ogólnego Warszawy i strategii miasta. Nikt nie przyznał się do jego autorstwa i trudno się dziwić, bo jego wartość merytoryczna była żenująco słaba. Były tam zawarte m.in. postulaty budowy przepraw mostowych o charakterze rekreacyjnym i przeznaczenie dotychczasowych terenów mieszkaniowych czy rezerw komunikacyjnych na zieleń. A co z infrastrukturą drogową czy miejscami parkingowymi?
PRZECZYTAJ: Plan ogólny degradacji dzielnicy został przyjęty. Opozycja nie głosowała
W październiku z krajobrazu ul. Targowej zniknął opuszczony pawilon, który szpecił dzielnice. Tuż obok wciąż znajduje się inny, z którym jednak urzędnicy nie mogą sobie poradzić.
Kamienica na Śliwicach odzyska przedwojenny blask
W połowie miesiąca konserwatorzy zabytków zdecydowali, iż przedwojenne malowidła na piętrze kamienicy przy ul. Gersona 5 zostaną nie tylko zachowane, ale też odtworzone na całej klatce schodowej. Nowe życie zyska też ceglany budynek przy ul. Małej 10. W planie urzędników jest nie tylko modernizacja, ale też odtworzenie pierwotnej dekoracji architektonicznej.
Ponad 20 tys. zł, tyle pieniędzy wpadło w ręce złodzieja, który okradł dwa samochody przy ul. Stalowej. Co ważne, żadne z tych aut nie było zamknięte.
Hala FSO w rejestrze zabytków
Na koniec października konserwator zabytków postanowił o wpisaniu do rejestru hali produkcyjnej dawnej FSO. W rejestrze mają się też znaleźć kolejne pozostałości zabudowy fabryki, co może pokrzyżować plany właściciela terenu, który planuje tu inwestycję mieszkaniową.
PRZECZYTAJ: Hala FSO w rejestrze zabytków. Developer będzie analizował każdą decyzje konserwatora
Drogowcy zakończyli przebudowę przejść dla pieszych przez ul. Kijowską na skrzyżowaniach z ul. Brzeską i Markowską. Powstały azyle i progi zwalniające, jak to ZDM ma w zwyczaju, kosztem jednego pasa ruchu. Bezpieczeństwo oczywiście jest najważniejsze, coraz bardziej skłaniamy się jednak ku tezie, iż ZDM powinien przemianować się na Zarząd Likwidacji Dróg i Budowy Ścieżek Rowerowych.
Umowa na renowację drewniaka przy Kawęczyńskiej
Aż 4,7 mln zł, tyle ma kosztować rewitalizacja jednego z dwóch ostatnich drewnianych budynków na Pradze. Władze miasta podpisały umowę z wykonawcą, który zobowiązał się zakończyć remont drewniaka do 2028 r. Drewniak jest niewielki, zagryziony doszczętnie zębem czasu, wspomaganym ochoczo przez korniki. Teoretycznie ma przez cały czas pełnić funkcje mieszkalne, tylko co na to przepisy ppoż.? O celowość wydatkowania pieniędzy publicznych też warto zapytać.