Wybory w Rumunii znów unieważnione?

8 godzin temu

George Simion, przegrany w drugiej turze wyborów prezydenckich, apeluje do Trybunału Konstytucyjnego o unieważnienie głosowania. Tymczasem nowym prezydentem Rumunii został Nicusor Dan – kandydat proeuropejski, który niespodziewanie pokonał faworyta pierwszej tury.

George Simion, lider nacjonalistycznej partii AUR, oficjalnie zwrócił się do rumuńskiego Trybunału Konstytucyjnego o unieważnienie wyników drugiej tury wyborów prezydenckich. Prawicowy kandydat, który przegrał z proeuropejskim Nicusorem Danem, twierdzi, iż głosowanie zostało skażone „zewnętrzną ingerencją”.

Simion domaga się powtórzenia scenariusza z grudnia ubiegłego roku, kiedy Trybunał unieważnił wyniki pierwszej tury poprzednich wyborów prezydenckich. Wówczas sędziowie orzekli, iż doszło do poważnych nadużyć, w tym złamania zasad uczciwej konkurencji i wpływów zewnętrznych, za które pośrednio obwiniano Rosję.

W najnowszym apelu, opublikowanym w mediach społecznościowych, Simion stwierdził, iż ingerencja z zewnątrz została „udowodniona”. – Ani Francja, ani Mołdawia, ani nikt inny nie ma prawa mieszać się w wybory innego państwa – napisał lider AUR. – Do wszystkich Rumunów: zwróćcie się pilnie do Trybunału Konstytucyjnego o unieważnienie tej farsy. Nie poddamy się – zaapelował.

Zwycięstwo Dana zaskoczyło wielu

Zwycięzcą niedzielnych wyborów został Nicusor Dan, proeuropejski kandydat i obecny burmistrz Bukaresztu. Zdobył 53,6 proc. głosów, pokonując Simiona, który uzyskał 46,4 proc. Wynik był dla wielu komentatorów zaskoczeniem, ponieważ to lider AUR prowadził po pierwszej turze z wynikiem 40,94 proc. głosów.

Samo wejście Dana do drugiej tury było niespodzianką – w pierwszym głosowaniu uzyskał 20,99 proc., minimalnie wyprzedzając kandydata wspieranego przez rządzącą koalicję, Crina Antonescu (20,09 proc.).

Po ogłoszeniu wstępnych wyników Simion początkowo pogratulował Danowi zwycięstwa, deklarując, iż będzie dalej walczył „o jedną Rumunię”. Z kolei Dan w swoim pierwszym przemówieniu jako prezydent-elekt mówił o potrzebie głębokiej zmiany, walki z korupcją, sprawnych instytucji i społeczeństwa dialogu zamiast nienawiści.

Na podst. AP

Idź do oryginalnego materiału