Francuska farsa trwa w najlepsze. Emmanuel Macron wciąż się miota, ale tego pożaru nie ma jak ugasić. "Zagrał swoją ostatnią kartą"

2 godzin temu
Zdjęcie: Emmanuel Macron, prezydent Francji, w Luksemburgu, 3 października 2025 r.


Skazany na porażkę premier Sebastien Lecornu podał się do dymisji. Nowi ministrowie nie przepracowali choćby jednego dnia. Czy Emmanuel Macron jest w stanie zapanować nad sytuacją? Wątpią w to choćby jego zwolennicy. — Prezydent chce chaosu, chce przedterminowych wyborów — żali się członek Odrodzenia, partii Macrona.
Idź do oryginalnego materiału