
Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział zwołanie Rady Gabinetowej w sprawie sytuacji na zachodniej granicy z Niemcami - po zaprzysiężeniu na prezydenta w dniu 6 sierpnia. Podrzucanie nam nielegalnych migrantów przez Niemców to nie jedyny problem walczącej demokracji, którą wprowadził Donald Tusk wraz ze swoją juntą – warty rozpatrzenia przez Radę Gabinetową. Warto zwrócić uwagę, iż junta 13 grudnia powstała w wyniku wyborów w dniu 15 października 2023 roku, których ważność zatwierdził Sąd Najwyższy.
Co się więc stało po dniu 15 października 2023 roku, czyli przez prawie dwa lata, iż ta sama Izba Sądu Najwyższego, która uznała ważność wyborów parlamentarnych w 2023 roku przestała być sądem w przypadku II tury wyborów prezydenckich w dniu 1 czerwca 2025 roku? Jakie zmiany zostały dokonane w tej Izbie, iż przestała być sądem po wyborze Karola Nawrockiego? Bo przecież jeszcze na dzień przed wyborami w dniu 1 czerwca 2025 roku, a więc gdy wybory miał wygrać Rafał Trzaskowski – nikt z Koalicji Obywatelskiej nie podważał Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jako legalnego Sądu Najwyższego !
Legalności tej Izby Sądu Najwyższego nie podważał Prokurator Generalny a zarazem Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar, którego ważność wyboru na posła potwierdziła ta sama Izba! Nie podważał tej legalności także wybrany na posła w 2023 roku Roman Giertych, sprawujący w demokracji walczącej Donalda Tuska rolę Ober-Naczelnika Sądów, Prokuratury, Policji oraz Służby Więziennej. Legalności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jako legalnego Sądu Najwyższego nie podważał sam gauleiter na Polskę – także wybrany w wyborach w dniu 15 października 2023 roku!
Warto zwrócić uwagę, iż rządząca Polską pod przewodem niemieckiego gauleitera junta 13 grudnia – po raz pierwszy od 1989 roku nie potrafiła tak zorganizować wyborów, by nie było powodów do ich zakwestionowania! Przecież Donalda Tuska, który potrafił w jedną noc opanować TVP, KRS i prokuraturę – a w dodatku wspierany był przez FSB na mocy swojej – nie wypowiedzianej zgody na współpracę z polskim kontrwywiadem – w 2025 roku wykiwali choćby „Bracia Kamraci”!
Tylko jeden brat kamrat potrafił bowiem wprowadzić do komisji wyborczych kilkadziesiąt tysięcy kamratów – by sfałszować wybory prezydenckie pod nosem niemieckiego nadzorcy Polski! Potwierdzeniem tego faktu jest oświadczenie Ober-Naczelnika Sądów, Prokuratury, Policji oraz Służby Więziennej, złożone w TVN24: „Obwodowe komisje wyborcze zostały w sposób nielegalny (…) przejęte przez ludzi typu pana Olszańskiego z jakichś braci kamraci, którzy zbierali się w jakichś grupkach i nagle brat kamrat wystawiał kilkanaście tysięcy członków do obwodowych komisji wyborczych”
Ta dramatyczna sytuacja „praworządnego” państwa Donalda Tuska wymaga więc pilnego i wnikliwego przebadania przez Radę Gabinetową – wraz z podjęciem natychmiastowych decyzji o przebadaniu wszystkich osobników, którym sufit spadł na głowę po wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta Polski.
Na tę okoliczność zwrócił uwagę odchodzący prezydent RP Andrzej Duda: „Mnie się wydaje, iż coś się dzieje niedobrego z intelektem, z głową ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, który z jednej strony twierdzi, iż nie uznaje Izby Kontroli Sądu Najwyższego, a z drugiej strony wysyła do niej prokuratorów” - powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej w Sewilli, komentując wejście bodnarowców do Sądu Najwyższego.