Wszystko na oczach dziennikarzy! Trwała konferencja, Tusk zawołał Orbana i… „Lubię, gdy używasz…” [WIDEO]

1 tydzień temu
Tego chyba nikt się nie spodziewał! Podczas konferencji prasowej Donald Tusk zawołał Viktora Orbana. A potem jeszcze rzucił w jego kierunku zabawnym tekstem. Zaskoczenie na konferencji Donald Tusk podczas rozmowy z dziennikarzami na Posiedzeniu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Kopenhadze był najwidoczniej w naprawdę dobrym nastroju i pozwolił sobie na bardzo swobodne zagrania. Polski premier w czasie trwania konferencji prasowej przywołał do siebie Viktora Orbana, czyli szefa węgierskiej Rady Ministrów. – Viktor, chyba chcą, żebyśmy zrobili razem zdjęcie – rzucił Tusk. Chociaż od lat mówi się, iż „Polak, Węgier, dwa bratanki”, to relacje naszej dyplomacji z Budapesztem w ostatnim czasie nie należą do najlepszych. Przypomnijmy, iż współpracownik Orbana ostro zareagował na stwierdzenie Tuska, iż Węgry nie są najlepszym miejscem do prowadzenia rozmów pokojowych w kwestii zakończenia wojny w Ukrainie. Sam Orban natomiast spolaryzował opinię publiczną swoim komentarzem na temat nalotu rosyjskich dronów nad polską przestrzeń powietrzną. Poza tym rząd Orbana wspiera polityków PiS, czego idealnym przykładem jest azyl polityczny udzielony Marcinowi Romanowskiemu, który od grudnia ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości za defraudację ponad 100 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości. Wracając jednak do wydarzeń z Kopenhagi, to dziennikarze zwrócili się również do Orbana z pytaniem, jakie jest jego zdanie na temat obecnych
Idź do oryginalnego materiału