WPolityce.pl pokazuje podwyższony poziom paniki u Kaczyńskiego

2 tygodni temu

Patrząc na dzisiejsze tytuły z wPolityce.pl, nie sposób nie zauważyć desperacji, która przebija się przez każdą linijkę. Czytając te wypociny, można odnieść wrażenie, iż cały świat sprzysiągł się przeciwko PiS-owi, a Donald Tusk to osobisty arcywróg redakcji. Atak na Bąkiewicza, Tusk grozi, a Polska w opałach – naprawdę, gdzie te czasy, gdy PiS rządziło niepodzielnie i bez zmartwień?

Najwyraźniej Kaczyński i spółka zaczynają rozumieć, iż ich marzenia o dalszej władzy powoli się rozwiewają. Ale jak przystało na media będące tubą propagandową PiS, nie można przecież przyznać, iż to po prostu naturalny proces – ludzie mają dosyć. Dlatego trzeba stworzyć wroga, który, jak to w narracji bywa, będzie odpowiedzialny za wszystkie problemy: Tusk, “reżim Tuska”, bodnarowcy, a może i Łukaszenka z Putinem?



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W sumie to zabawne, iż teraz wszyscy płaczą nad losem Bąkiewicza i jego stowarzyszenia, a jak kiedyś władza PiS bezpardonowo atakowała swoich przeciwników, to nie widzieli w tym nic złego. To, co kiedyś było “prawem i sprawiedliwością”, teraz jest “państwem policyjnym”. Hipokryzja, jaką serwują nam redaktorzy wPolityce.pl, zasługuje na nagrodę za najbardziej przewrotną zmianę narracji roku.

Przy okazji, tytuł o “sukcesie zbiórki PiS – ponad 4 mln zł” świetnie wpisuje się w obraz upadku partii. Wygląda na to, iż PiS potrzebuje ratunku finansowego, bo wyborcy zaczynają odwracać się plecami. Trzecia Droga zbiera ich głosy, a PiS traci swój elektorat, jakby ten, który dotychczas był niezachwiany, nagle zrozumiał, iż partia Kaczyńskiego przestała mieć jakąkolwiek sprawczość. Bezczynność i marazm rządu są coraz bardziej widoczne.

Wnioski? PiS tonie, a media pokroju wPolityce.pl wciąż usiłują wmówić ludziom, iż to burza spowodowana zewnętrznym wrogiem. Tymczasem to po prostu koniec marzeń Kaczyńskiego o nieśmiertelnej władzy.

Idź do oryginalnego materiału