Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń odpuszczą walkę o władzę? Kulisy spotkania władz partii

news.5v.pl 1 tydzień temu
  • — Robert już dawno mówił, iż nie będzie kandydował. Włodek też niektórym posłom powtarzał, iż to jego ostatnia kadencja, więc to nie byłoby nic dziwnego – słyszymy od jednego z posłów
  • — Może te słowa zostały wypowiedziane po to, by uspokoić nastroje? Teraz jest gorąco, więc potrzebujemy skupienia się na pracy, a nie rozliczeniach – słyszymy od innego członka władz Nowej Lewicy
  • Z informacji Onetu wynika też, iż dyskusja toczyła się również wokół przyszłości sojuszu z partią Razem, który staje się dla Nowej Lewicy coraz bardziej problematyczny
  • Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

„Wszyscy popełnili błędy”

— Wiemy, iż jeżeli czegoś teraz nie zmienimy, w kolejnych wyborach parlamentarnych możemy ponieść klęskę i nie dostać się do Sejmu — słyszymy od jednego z członków władz Nowej Lewicy.

Sobotnie spotkanie zarządu partii miało służyć podsumowaniu wyników wyborów samorządowych i rozmowie na temat wyborów europejskich. Oficjalny komunikat po posiedzeniu dotyczył głównie tej drugiej kwestii. Ogłoszono m.in., iż szefową sztabu w zmaganiach o mandaty w Parlamencie Europejskim została Katarzyna Kotula, ministra ds. równego traktowania.

Okazuje się jednak, iż za zamkniętymi drzwiami toczyła się też dyskusja na temat przyszłości partii.

— Włodek Czarzasty i Robert Biedroń zasugerowali, iż nie będą się ubiegać o władzę na kolejną kadencję — słyszymy od jednego z członków zarządu Nowej Lewicy.

— Przyznali się do popełnionych błędów. Jednak żeby było jasne… My wszyscy popełniliśmy błędy. Każdy ma swoje za uszami i wszyscy musimy pracować na to, żeby wyjść z kłopotów – dodaje nasz rozmówca.

Lewica osiągnęła słaby wynik w wyborach do sejmików wojewódzkich. 6,23 proc. to o ponad 2 pkt proc. mniej niż w wyborach parlamentarnych i nieco słabiej niż poprzednich wyborach samorządowych. Przełożyło się to na zaledwie osiem mandatów (w 2018 r. było ich 11). I to pomimo iż od kilku miesięcy Lewica współrządzi krajem – ma wicepremiera i ministrów, a choćby wicewojewodów w zdecydowanej większości województw.

Nie będzie też „ważyć” przy podziale władzy w wielu województwach. To może nieco poskromić apetyty Lewicy na dalsze rozpychanie się przy podziale stanowisk w rządowych agendach i państwowych spółkach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Czarzasty jak Kaczyński?

— Robert już dawno mówił, iż nie będzie kandydował. Włodek też niektórym posłom powtarzał, iż to jego ostatnia kadencja, więc to nie byłoby nic dziwnego – słyszymy od jednego z posłów.

— Tak, takie słowa padły — mówi nam inny parlamentarzysta Lewicy.

Wewnętrzne wybory w Nowej Lewicy są zaplanowane na 2026 r. i mają się odbyć już po wyborach prezydenckich. To odległa perspektywa, więc część naszych rozmówców sugeruje, iż nie warto się przywiązywać do deklaracji Biedronia i Czarzastego.

— Może te słowa zostały wypowiedziane po to, by uspokoić nastroje? Teraz jest gorąco, więc potrzebujemy skupienia się na pracy, a nie rozliczeniach – słyszymy od innego członka władz Nowej Lewicy.

I dalej: — Jarosław Kaczyński powtarzał, iż już nie będzie kandydował na prezesa PiS, a teraz nagle ogłosił, iż znowu wystartuje. Tak bywa w polityce.

— Ja jasnej deklaracji nie usłyszałem. Wszyscy mówili, iż potrzebne jest nowe otwarcie i nowe twarze – mówi inny z naszych rozmówców.

Z Robertem Biedroniem nie udało nam się porozmawiać. Włodzimierz Czarzasty zaprzecza, by deklarował odejście po kolejnych wewnętrznych wyborach: — Nie zajmowaliśmy się w sobotę wydarzeniami, które będą miały miejsce w 2026 r. — ucina wicemarszałek Sejmu, który zgodnie z umową koalicyjną jesienią 2025 r. ma zastąpić na fotelu szefa izby niższej parlamentu Szymona Hołownię.

Czarzasty podkreśla też, iż rozmowa w trakcie posiedzenia zarządu była „zaskakująco spokojna” i konstruktywna. Z informacji Onetu wynika też, iż dyskusja toczyła się również wokół przyszłości sojuszu z partią Razem, który staje się dla Nowej Lewicy coraz bardziej problematyczny.

Idź do oryginalnego materiału