Własna waluta Quebecu. Lider Frankofonów przedstawia wizję niepodległości

bejsment.com 2 godzin temu

Paul St-Pierre Plamondon

Lider Partii Quebecu Paul St-Pierre Plamondon zapowiedział, iż w przypadku uzyskania niepodległości prowincja powinna dążyć do stworzenia własnej waluty. Jak podkreślił podczas sobotniej konferencji prasowej, proces odchodzenia od dolara kanadyjskiego mógłby potrwać co najmniej dekadę.

Według St-Pierre’a Plamondona kluczowym powodem wprowadzenia narodowej waluty byłoby uniezależnienie się od decyzji podejmowanych w Ottawie.

Celem jest zerwanie z naszą polityczną, finansową i monetarną zależnością. Ta zależność prowadzi do decyzji, które nam szkodzą, bo nie są podejmowane w naszym interesie — przekonywał.

Partia Quebecu utrzymuje od dwóch lat wysokie poparcie w sondażach, jednak większość mieszkańców prowincji wciąż sprzeciwia się niepodległości. Mimo to lider PQ podtrzymuje zapowiedź, iż jeżeli wygra wybory w październiku 2026 r., przeprowadzi referendum w sprawie suwerenności już w swojej pierwszej kadencji.

Kwestia walutowa została szczegółowo opisana w najnowszym rozdziale tzw. Błękitnej Księgi — programowego dokumentu Partii Quebecu. Zgodnie z przedstawioną wizją niepodległy Quebec miałby własną politykę pieniężną i własny bank centralny. Po referendum miałaby powstać niezależna komisja, która oceniłaby różne scenariusze, w tym możliwość stworzenia waluty narodowej. Zdaniem lidera PQ to właśnie ta opcja jest „najbardziej prawdopodobna”.

Rozważano również dwa inne warianty: utrzymanie dolara kanadyjskiego lub przyjęcie dolara amerykańskiego. Plamondon przyznał, iż pozostanie przy CAD zapewniłoby stabilność, ale prowincja straciłaby jakikolwiek wpływ na decyzje Banku Kanady. Z kolei przyjęcie dolara amerykańskiego oznaczałoby podporządkowanie się polityce gospodarczej Stanów Zjednoczonych, „które w czasie kryzysu kierują się wyłącznie własnym interesem”.

Lider PQ dodał, iż w obecnym kontekście geopolitycznym dolar amerykański i tak nie miałby społecznego poparcia w Quebecu.

W ubiegłym tygodniu St-Pierre Plamondon zaprezentował również rozdział Błękitnej Księgi dotyczący polityki zagranicznej niepodległego Quebecu.

Zapowiedział w nim podwojenie liczby zagranicznych przedstawicielstw — z obecnych 19 do 38 — jeszcze przed referendum. Celem ma być budowanie trwałej sieci wpływów i rozpoznawalności na arenie międzynarodowej.

Idź do oryginalnego materiału