Wilki coraz częściej odwiedzają gminę Moszczenica. Kilka razy pojedyncze sztuki widziane były w okolicy moszczenickiej remizy strażackiej oraz w centrum wsi Staszkówka.
Wójt Jerzy Wałęga apeluje o ostrożność, ale jednocześnie tonuje nastroje w tej kwestii.
– Pamiętajmy, iż wilk nie zaatakuje bez żadnej uzasadnionej przyczyny. Warto pamiętać o podstawowych zasadach, czyli żadnych ruchów, które mogą sprowokować, żadnych krzyków. Najlepiej w przypadku spotkania jest zmienić kierunek i dyskretnie się oddalić. Przy domach najważniejsze jest co innego, czyli solidne i dobre ogrodzenie i trzymanie naszych pupilów, czyli psów na uwięzi. To gwarantuje, iż do żadnej tragedii nie dojdzie.
Wójt gminy Moszczenica przyznaje jednak, iż populacja wilków jest coraz większa i jeżeli problem będzie narastał, już za parę lat będzie trzeba pomyśleć nad rozwiązaniem tej kwestii systemowo.
W polskim prawie wilk jest pod ścisłą ochroną. Planowe odstrzelanie pojedynczych, niebezpiecznych osobników, ich odstraszanie, czy ewentualna relokacja może nastąpić jedynie po zgodzie wydanej przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i musi ona być odpowiednio uzasadniona.
Wilki coraz częściej schodzą z lasów do sądeckich miejscowości. Jakie możliwości daje RDOŚ? [ZDJĘCIA]