Wielka zbiórka okazałą się klapą, przyznają to choćby w PiS! „Na tym etapie kampanii powinniśmy mieć…”

4 godzin temu
PiS potrzebuje pieniędzy, by wypromować Karola Nawrockiego, a zbiórka, którą ogłoszono, wiele nie pomogła. Nowogrodzka liczyła, iż zbierze trzy razy więcej, niż wskazuje na to stan konta. PiS chce kasy! Karol Nawrocki prowadzi naprawdę fatalną kampanię, kandydat PiS jest drewniany i słaby pod niemal każdym kątem, a do tego partia nie ma środków, by go wypromować. – Na tym etapie kampanii powinniśmy mieć z 15 mln zł, zwłaszcza iż w kwietniu kampania przyspieszy – powiedział Money.pl polityk z Nowogrodzkiej. Wiemy więc, ile partia potrzebuje, a ile ma? Zdaniem redakcji, która poznała kulisy sprawy, tylko ok. 5 mln zł. Kwota ta jest „tajna”, bo ugrupowanie – przynajmniej oficjalnie – nie chce zdemobilizować swoich wyborców, by ci przez cały czas wpłacali pieniądze. Dla wielu osób 5 mln zł to majątek, tyle iż w tym kontekście to grosze. Dla porównania o wiele biedniejsza Lewica na kampanię Magdaleny Biejat wydaje 3 mln zł. Zresztą sama konferencja programowa Nawrockiego kosztowała około miliona złotych. Limit na kampanię to w tej chwili ponad 24 mln zł. Nowogrodzka wydaje więc kilka więcej niż o wiele słabsza partia – Lewica – a do tego choćby nie połowę tego, co mogłaby zgodnie z prawem. Kasy nie ma, ale dlaczego? Dlaczego jednak wyborcy PiS nie
Idź do oryginalnego materiału