Wielka woda na Dolnym Śląsku. Premier Donald Tusk we Wrocławiu

1 tydzień temu

Nie lekceważymy oczywiście żadnego sygnału, mamy te swoje doświadczenia. Tu Wrocław z 1997 roku. Ja też pamiętam dokładnie te z 2010 roku powodzie. Więc wiadomo, iż nie można lekceważyć tej sytuacji – mówi Donald Tusk, premier Polski.

Noce i następne dni będą przynosić nam coraz większe opady. Spodziewamy się, iż największe opady będą na przedgórze sudeckim i na części wschodniej. Więc spodziewamy się 100 litrów na metr kwadratowy dobowo przez następne trzy dni – mówi Maciej Awiżeń, wojewoda dolnośląski.

Taka ilość wody może spowodować między innymi lokalne podtopienia, wyłączenia z użytku dróg lub wyłączenia prądu, w przypadku jeżeli dojdzie do powalenia drzew na trakcje elektryczne. W związku z czym, zalecane jest również zrobienie zapasów żywności i wody.

Za tą sytuacją meteorologiczną idzie sytuacja hydrologiczna, czyli poziom wód, poziom rzek. Na ten moment, jak powiedziałem, jesteśmy po suszy, w związku z tym, ten poziom jest niski, bardzo niski, na nasze szczęście, podobnie jeżeli chodzi o zbiorniki. Zbiorniki retencyjne są w stanie przyjąć ponad 100% rezerwy powodziowej – mówi Maciej Awiżeń, wojewoda dolnośląski.

Zbiorniki retencyjne, którymi zawiaduje miasto, są przygotowane, tutaj w szczególności mowa o tych zbiornikach na ul. Długiej, ale także wszystkie kolektory burzowe są sprawdzone, są monitorowane, są przygotowane – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

-Jeśli chodzi o Państwową Straż Pożarną, wszystkie stanowiska są wzmocnione na terenie całego powiatu. My bezpośrednio, wszyscy komendanci powiatowi pracują bezpośrednio ze starostami. Komendant główny, aby wzmocnić województwo, w dniu dzisiejszym wysłał na nasz teren 10 pojazdów spoza województwa, z województwa lubuskiego i 36 funkcjonariuszy, którzy specjalizują się w walce z powodziami – mówi st. bryg. mgr inż. Marek Hajduk, dolnośląski komendant wojewódzki PSP.

Nie ma dzisiaj powodu do paniki, ale jest powód, żeby być w pełni zmobilizowanym, aby w tych miejscach, gdzie może wystąpić jakiś dramat, żeby wszyscy mogli liczyć na możliwie szybką i skuteczną pomoc – mówi Donald Tusk, premier Polski.

Idź do oryginalnego materiału