Dziesiątki tysięcy Słowaków wyszło w piątkowy wieczór na ulice w całym kraju, aby wyrazić swój sprzeciw wobec polityki premiera Roberta Ficy, oskarżanego o sprzyjanie Rosji. Ostatnią falę antyrządowych manifestacji wywołała przede wszystkim podróż Ficy i kliku jego współpracowników do Moskwy. Sam polityk zasugerował zresztą niedawno, iż jego kraj może opuścić unijne i natowskie struktury, dokonując nagłego zwrotu ku Wschodowi.