Miesiąc po poważnych podtopieniach na Żuławach większość poszkodowanych wciąż jeszcze nie otrzymała obiecanej pomocy. W szacowaniu strat pomagają nowe technologie, a tymczasem Minister Rolnictwa zapowiada zwiększenie funduszy na wsparcie dla rolników. Sytuacja w regionie pozostaje napięta.
Pierwsze szacunki szkód już znane
Aby przyspieszyć i usprawnić szacowanie strat związanych z lipcowymi ulewami i przerwaniem wałów przeciwpowodziowych na Żuławach Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) wykorzystała zdjęcia satelitarne i radarowe. Na podstawie analizy zgromadzonego materiału ustalono, iż 22 871 ha użytków rolnych zostało całkowicie zalanych, z tego 17 179 ha w województwie pomorskim i 5692 ha w województwie warmińsko-mazurskim. Na pozostałych gruntach prowadzone jest szacowanie szkód przez komisje powołane przez wojewodów – wyjaśnił Leszek Szymański, zastępca prezesa ARiMR.
Zalanych gruntów jest w rzeczywistości więcej niż oczekiwano. Gminne komisje zaczęły już działać na obszarach, gdzie sprzyjająca pogoda pozwoliła na zebranie ocalałych plonów. Pełne szacunki szkód, obejmujące również tereny częściowo zalane, będą znane w ciągu najbliższych tygodni. Według danych Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego na terenie województwa pomorskiego poszkodowanych zostało 776 gospodarstw, zaś w województwie warmińsko-mazurskim 709 gospodarstw.
Ministerstwo Rolnictwa zapowiada zwiększenie pomocy
W ubiegłym tygodniu minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski wziął udział w spotkaniu z rolnikami zorganizowanym w Nowym Dworze Gdańskim przez Warmińsko-Mazurską i Pomorską Izbę Rolniczą. W wydarzeniu uczestniczyli również przedstawiciele ARiMR, Wód Polskich oraz posłowie i samorządowcy.
Rolnicy wyrażali rozczarowanie brakiem konkretnych rozwiązań oraz opóźnieniami w wypłatach pomocy. Podnoszono także pytania o kwalifikowalność szkód na łąkach i pastwiskach, które zostały skoszone przed przybyciem gminnych komisji, oraz plany naprawy urządzeń wodnych na Żuławach.
Minister zapewnił, iż żadne poszkodowane gospodarstwo nie zostanie bez pomocy, ale warunkiem jej wypłacenia są dobrze udokumentowane protokoły strat. W związku z trudną sytuacją hydrologiczną w regionie powołał nowe stanowisko Pełnomocnika MRiRW ds. Żuław Wiślanych (Paweł Cywiński) i zadeklarował zwiększenie udziału środków w budżecie na meliorację. Jednocześnie poinformował o skierowaniu dodatkowych 69 mln zł dla producentów rolnych, których dotknęły w tym roku niekorzystne zjawiska pogodowe.
Czy sytuacja na Żuławach ma szansę się poprawić?
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku poinformował o podjęciu szeregu działań zmierzających do ograniczenia ryzyka powodzi. Analizując sytuację z końca lipca przedstawiciele RZGW w Gdańsku podkreślili wyjątkową intensywność zdarzeń pogodowych. Na stacji Gdańsk-Świbno zanotowano w ciągu doby rekordową ilość opadów w wysokości 136,8 mm – to ponad dwa razy więcej niż wynosiło wcześniejsze maksimum z 2016 r.
Nie ulega wątpliwości, iż Żuławy Wiślane stanowią obszar o szczególnie wysokim ryzyku powodziowym. W związku z tym, wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski zapowiedział na spotkaniu w Nowym Dworze podwojenie nakładów na prace utrzymaniowe w regionie w kolejnych latach.
Kompleksowe działania zwiększające bezpieczeństwo powodziowe na Żuławach mają być również realizowane z udziałem funduszy unijnych. Rząd zapowiedział przeznaczenie na ten cel 414 mln zł w latach 2026–2029. Dodatkowo Wody Polskie w ramach Programu ochrony przeciwpowodziowej Żuław Wiślanych na lata 2026–2036 przewidują realizację 48 zadań inwestycyjnych i utrzymaniowych za łączną kwotę 1,4 mld zł. Zapewniono, iż postulaty rolników będą uwzględniane przy tworzeniu nowych planów utrzymania wód.
zdj. główne: Julie/Flickr