Wiec Donalda Tuska we Wrocławiu. Zdjęcia – najciekawsze transparenty

10 miesięcy temu

To z pewnością był jeden z ważniejszych politycznych wieców we Wrocławiu w ostatnich latach. Spotkanie Donalda Tuska i polityków KO zgromadziło tłumy. Szczelnie wypełniony Nowy Targ z przyległymi ulicami to, szacunkowo, ok. 20.000 osób. Wskutek korków w mieście i na dojazdach, wielu uczestników spotkania przybyło z opóźnieniem. Wiec rozpoczął się od odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego.

Wraz z Donaldem Tuskiem pojawili się prezydenci miast – w roli gospodarza Jacek Sutryk. Obecni byli również Jacek Karnowski (Sopot, lider ruchu Tak Dla Polski), Roman Szełemej (prezydent Wałbrzycha), Jerzy Łużniak. Nie zabrakło parlamentarzystów (m.in. Michał Jaros) i europarlamentarzystów (Jarosław Duda). Donald Dusk odniósł się do bieżącej sytuacji w Rosji, krytykując przy okazji Jarosława Kaczyńskiego – za poranny wywiad radiowy, w którym nie wspomniał słowem o puczu wagnerowców.

Jeszcze krytyczniej potraktowana została odbywająca się równolegle konwencja PiS w Bogatyni. Lider PO przytoczył całą litanię kryminalnych zdarzeń związanych z miejscowymi władzami samorządowymi. Przytoczył również opowieść o jednym z górników z Turowa, który znalazł się w grupie zakłócającej niedawne spotkanie w Jeleniej Górze. Gdy pomocy udzieli mu współpracownicy KO miał powiedzieć: ja z nimi nie chcę mieć nic wspólnego, ale mam trzy miesiące do emerytury i nie mogłem inaczej.

– Nie możemy skazywać Polski na osamotnienie. Każdy, kto wypowiada wojnę cywilną Zachodowi, gdy u sąsiada wybucha wojna domowa, podnosi rękę na naszą ojczyznę. Nie możemy skazywać Polski na osamotnienie, mówił Donald Tusk.

– Złodzieje, złodzieje – skandował tłum.

Wiec przebiegł bez jakichkolwiek incydentów.

foto: Olga Szelc/Maciej Wełyczko/WroclawskiPortal.pl

Idź do oryginalnego materiału