Wiceminister Anna Krupka o prywatyzacji i bezpieczeństwie narodowym

1 rok temu

Zdjęcie: Wiceminister Anna Krupka o prywatyzacji i bezpieczeństwie narodowym

Polityka Donalda Tuska oznacza wyprzedaż majątku państwowego – powiedziała Anna Krupka, wiceminister sportu i turystyki. Parlamentarzystka podczas spotkania z mediami przy wejściu do kopali Jaźwica w gminie Chęciny podkreśliła, iż spółki skarbu państwa zapewniają gospodarcze oraz energetyczne bezpieczeństwo kraju.

Anna Krupka stwierdziła, iż prywatyzacja państwowych spółek była jednym ze znaków rozpoznawczych rządu PO-PSL. Jako przykład przedsiębiorstwa, które przynosiło zyski, a mimo to zostało sprzedane w 2011 podała Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych. Prywatyzacja doprowadziła niemal do upadłości spółki.

– Ta prywatyzacja jest symbolem rządów Donalda Tuska oraz koalicji PO-PSL. My idąc do wyborów w 2015 roku obiecywaliśmy wykupienie majątku tej spółki. Tak też się stało. W 2016 roku, już za rządów Zjednoczonej Prawicy, Agencja Rozwoju Przemysłu wykupiła od syndyka masy upadłościowej zorganizowaną część przedsiębiorstwa. Od 2021 roku nosi ono nazwę Świętokrzyska Grupa Przemysława Industria i jest w tej chwili liderem innowacji, a także życia gospodarczego w regionie. Spółka jest w tej chwili zaangażowana w powstanie Centralnego Klastra Wodorowego, czy też wdrażaniem modułowych reaktorów jądrowych SMR, czyli w przyszłość naszej polityki energetycznej – zwróciła uwagę Anna Krupka.

Różnicę w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa dostrzegają również jego pracownicy. Sztygar Henryk Nartowski, pracujący w tym miejscu od 35 lat przyznaje, iż rozwój firmy przyczynił się do poprawy życia wielu osób w niej zatrudnionych. w tej chwili w kopalni Jaźwica pracuje około 100 osób.

– W przeszłości mięliśmy trudniejszy okres, który jednak udało się nam przetrwać. w tej chwili jest bardzo dobrze. Praca jest komfortowa i nikt nie martwi się o wypłatę czy o zatrudnienie. W naszej pracy wiele się zmieniło. Przede wszystkim dzięki lepszym maszynom – ocenia.

Szczepan Ruman, prezes Industrii przyznał, iż gdyby nie działania rządu istnienie oraz obecny rozwój firmy nie doszłyby do skutku.

– Gdyby nie zaangażowanie Agencji Rozwoju Przemysłu to nie moglibyśmy mówić o Centralnym Klastrze Wodorowym, który lada moment zostanie przekształcony w Centralna Dolinę Wodorową. Nie bylibyśmy w stanie mówić o naszych planach energetycznych czy o naszym zaangażowaniu w szereg inicjatyw kulturalnych oraz sportowych w regionie, a przez to wpieraniu jego rozwoju – mówi.

Przejęcie przedsiębiorstwa przez ARP przyczyniło się do zainicjowania inwestycji w zieloną energię. Przykładem jest zeroemisyjny wodór.

– To wszystko jest możliwe dzięki temu, iż nasza firma ma właściciela, który pozwala nam reinwestować osiągane zyski w rozwój firmy – dodaje Szczepan Ruman.

Anna Krupka przypomniała, iż 15 października odbędzie się referendum, w którym Polacy będą mogli odpowiedzieć na cztery pytania związane ściśle z bezpieczeństwem kraju. Jedno z nich będzie dotyczyło m.in. poparcia wyprzedaży majątku państwowego podmiotom zagranicznym prowadzącą do utraty kontroli państw Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki.