WEI: Rząd chce de facto nowego podatku od opakowań

1 tydzień temu

Podczas gdy rząd zapowiada wielką deregulację gospodarki, w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (MKiŚ) powstaje rozwiązanie, które zwiększa rolę państwa i de facto wprowadzenie nowego podatku od opakowań – alarmują eksperci WEI.

Rząd przygotowuje się do wprowadzenia systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta, w którym producenci opakowań płacą opłatę pokrywającą koszty zbiórki, sortowania i recyklingu odpadów.

Pomimo iż Polska jest zobowiązana dyrektywą, iż końca 2025 r. osiągnie poziom recyklingu odpadów opakowaniowych równy 65 proc., tak dalej nie wiadomo jak system ten będzie skonstruowany. Z oficjalnego pisma MKiŚ wynika, iż rząd ma przyjąć najmniej efektywne rozwiązanie oznaczające de facto nowy podatek od opakowań. Porównując rozwiązania ROP w innych krajach, które system już wdrożyły, Polska pójdzie drogą Węgier, która oznacza największe koszty dla konsumenta i najniższe poziomy recyklingu odpadów opakowaniowych – podkreślają eksperci WEI.

Dlaczego Wiktor Orbán nie radzi sobie ze recyklingiem?

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowuje nowy system ROP, w którym producenci wyrobów w opakowaniach mieliby płacić opłatę zależną od rodzaju stosowanych opakowań. Zebrane środki miałby gromadzić państwowy NFOŚiGW, który rozdzielałby je następnie między gminy na selektywną zbiórkę odpadów oraz sortownie na wysortowywanie zebranych odpadów. Założenia te do złudzenia przypominają węgierski model, który działa bardzo słabo – tylko 46 proc. efektywności recyklingu, co jest daleko od unijnych wymagań (65 proc. w 2025 r. i 70 proc. w 2030 r.).

– Ministerialni decydenci idą w kierunku zupełnie odwrotnym, niż przewidują to przepisy unijne tj. dyrektywa odpadowa czy rozporządzenie PPWR. W istocie wprowadzenie opłaty modułowej przypomina węgierski podatek ekologiczny, który jak wiemy, nie przynosi zamierzonych efektów. Od lat węgierski system ROP znajduje się na szarym końcu pod względem poziomów recyklingu odpadów, osiągając zaledwie 46% – przekonuje Andrzej Strojny, analityk WEI i dodaje: – im większa rola państwa w systemie, tym bardziej system jest droższy i mniej efektywny.

W Belgii, Francji i Czech systemy ROP działają dzięki współpracy samorządów, firm odzysku i przedsiębiorców, bez dodatkowych opłat

Eksperci apelują, by Polska korzystała z doświadczeń Belgii, Francji i Czech, gdzie systemy ROP działają dzięki dobrej współpracy samorządów, firm odzysku i przedsiębiorców, bez dodatkowych, zbędnych opłat.

– Z pisma MKiŚ można wnioskować, iż rząd chce wprowadzić system „pod samorządy” przy faktycznym braku aktywnego udziału producentów. Przy znacjonalizowanym systemie nie istnieje związek pomiędzy zbiórką, recyklingiem a wprowadzającymi, a tym samym udział przedsiębiorców w procesie gospodarowania odpadami kończy się na uiszczeniu podatku na rzecz państwa. W przypadku takiego systemu trudno mówić o odpowiedzialności producenta, do czego zobowiązuje art. 8a Dyrektywy odpadowej. Ponadto koszt podatku ekologicznego przedsiębiorcy przenoszą na konsumenta, który płaci wyższą cenę za produkt – zwraca uwagę Piotr Palutkiewicz, wiceprezes WEI.

System odpadowy gmin – niewydolny i drogi dla obywateli

Zapowiadany projekt budzi poważne wątpliwości. Państwo chce przejąć pełną kontrolę nad pieniędzmi producentów, co zdaniem ekspertów WEI może skończyć się chaosem i dodatkowymi kosztami. Producenci zapłacą nowy podatek, którego koszt najpewniej przeniosą na konsumentów w postaci droższych produktów. Taki model mógłby dodatkowo obciążyć budżet państwa, jeżeli recykling nie osiągnie wymaganych poziomów, bo za ich osiągnięcie ma odpowiadać NFOŚ.

– Musimy raz na zawsze zrozumieć, iż realnym beneficjentem całego systemu powinny być społeczeństwo i środowisko, a nie gminy czy sortownie. Nieprawidłowe oszacowanie i dystrybucja środków, dołożenie dodatkowych i nieuzasadnionych kosztów, oraz kar spowodują bardzo wysokie opłaty dla producentów, które w efekcie przełożą się na nadmierny wzrost cen produktów dla Polaków – podsumowuje Andrzej Strojny.

Eksperci WEI apelują więc o wykorzystanie sprawdzonych rozwiązań, które pozwolą na osiągnięcie celów recyklingowych bez dodatkowego obciążania obywateli.

Więcej: www.wei.org.pl
Tomasz Wróblewski, prezes WEI: Donald Tusk nie może liczyć na dobre relacje z Trumpem:
https://youtu.be/KbRO53Pmq_g
Idź do oryginalnego materiału