Węgry zakażą parad równości? Dzisiaj głosowanie ws. zmian w konstytucji

1 dzień temu

Węgierski parlament najprawdopodobniej przegłosuje dzisiaj zmianę w konstytucji wprowadzającą delegalizację parad równości.

Węgierski rząd pod przewodnictwem Viktora Orbana przedstawił niedawno projekt nowelizacji konstytucji, zgodnie z którym władze będą miały możliwość stosowania systemu do identyfikacji twarzy osób, które biorą udział w paradach równości i innych wydarzeniach organizowanych przez węgierską społeczność LGBTQ+. Rozpoznane osoby, będą mogły być następnie ukarane za udział w takich wydarzeniach. Według węgierskiego rządu ruch ten ma na celu ochronę dzieci przed deprawacją.

Wśród poprawek zaproponowanych przez Fidesz znalazły się też uznanie tylko dwóch płci oraz możliwość zawieszenia węgierskiego obywatelstwa osobom, które posiadają również inne obywatelstwo, i które zostaną uznane za osoby stwarzające zagrożenie dla bezpieczeństwa lub suwerenności kraju.

Poprawki proponowane przez rząd są kolejnym etapem walki ze społecznością LGBTQ+ po tym, jak w zeszłym miesiącu władze zakazały organizacji dorocznej parady równości w Budapeszcie.

Dzisiaj głosowanie?

Głosowanie w parlamencie w sprawie zmian w konstytucji zostało zaplanowane na dzisiaj (14 kwietnia). jeżeli do głosowania dojdzie, poprawki prawdopodobnie zostaną przyjęte – Fidesz posiada bowiem niezbędną większość do ich przegłosowania.

Propozycjom sprzeciwia się jednak opozycja. Ruch Momentum stwierdził, iż nowe przepisy są wzorowane na rosyjskich, a Viktor Orban próbuje przedstawiać się, podobnie jak Władimir Putin, jako obrońca tradycyjnych wartości. Dlatego też partia wezwała Węgrów, by pojawili się dzisiaj przed parlamentem i zorganizowali jego blokadę, co według nich może powstrzymać posłów od przyjęcia kontrowersyjnych poprawek.

„Wspólnie powstrzymajmy ich przed obraniem drogi Putina i pozbawienia nas naszej wolności”, napisał Momentum w mediach społecznościowych.

– Ten rząd już nie tylko rozmontowuje demokrację cegła po cegle. Teraz wjeżdża w nią buldożerem. Jesteśmy tutaj, ponieważ musimy działać szybko, by ich przed tym powstrzymać – stwierdził niezależny poseł Ákos Hadházy wspierający działania Momentum.

Poprawki spotkały się nie tylko ze sprzeciwem opozycji, ale również organizacji pozarządowych i Unii Europejskiej. „Te przepisy to znacząca eskalacja w wysiłkach rządu na rzecz stłumienia sprzeciwu, osłabienia mechanizmów ochrony praw człowieka i skonsolidowanie władzy”, napisał w oświadczeniu węgierski oddział Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

„Każdy powinien móc być kim jest, żyć wolno i kochać. Prawo do pokojowych zgromadzeń jest fundamentalnym prawem w Unii Europejskiej. Wspieramy społeczność LGBTQI na Węgrzech i we wszystkich państwach członkowskich”, napisała z kolei komisarz UE ds. równości Hadja Lahbib.

Idź do oryginalnego materiału