3 godzin temu
Prokuratorzy działający pod nadzorem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry udostępniali akta sprawy szpiegowskiej samemu podejrzanemu, rosyjskiemu agentowi Jewgienijowi Rubcowowi. Praktyka ta miała miejsce aż dziewięć razy w ciągu dwóch lat, co stawia pod znakiem zapytania kompetencje organów ścigania oraz bezpieczeństwo Polski.
Jewgienij Rubcow, rosyjski szpieg zatrzymany na początku 2022 roku, otrzymał po raz pierwszy dostęp do akt swojej sprawy już 1 marca 2022 roku, zaledwie chwilę po jego zatrzymaniu. Decyzja ta, wydana na podstawie zarządzenia prokuratora, wywołała szok w środowiskach związanych z bezpieczeństwem państwa, jednak nie była jednorazowa. Rubcow od tego momentu miał okazję zapoznawać się z dokumentami kolejne dziewięć razy. Zgodził się na to prokurator Ziobry!
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
25 marca 2022 roku Rubcow po raz drugi otrzymał dostęp do akt, co stało się początkiem serii kolejnych udostępnień. W 2022 roku rosyjski agent miał okazję zapoznać się z aktami swojej sprawy jeszcze sześć razy: 7 kwietnia, 16 maja, 20 maja, 12 sierpnia i 14 listopada. W 2023 roku prokuratorzy zgodzili się na udostępnienie akt Rubcowowi trzykrotnie: 9 lutego, 7 sierpnia i 3 listopada.
Rubcowowi udostępniono zarówno akta jawne, jak i niejawne, co budzi jeszcze większe obawy. Niepokój wzbudza fakt, iż dokumenty, które mogły zawierać wrażliwe informacje dotyczące procedur śledczych, działań operacyjnych, a może choćby polskich tajemnic wojskowych, trafiły w ręce rosyjskiego agenta. W dobie agresji Rosji na Ukrainę i wzmożonych działań wywiadowczych ze strony Moskwy, takie postępowanie polskiej prokuratury może mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego.
Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny, może dostać zarzuty za tą sprawę.
