Budżet Warszawy na rok 2025 coraz bliżej – stołeczne dzielnice zaopiniowały wstępny projekt środków, jakimi będą dysponować. W Polskim Radiu RDC sprawdzamy, jakie środki do dyspozycji na przyszły rok będą miały konkretne dzielnice.
Radni Pragi Południe zawnioskowali o dodatkowe środki na oświatę. Potrzeba dodatkowo 135 mln złotych.
– Są potrzebne, by w pełni móc zrealizować zadania dzielnicy. Z wnioskowanej kwoty większość, bo blisko 100 mln zł, przeznaczone byłoby na edukację, a dokładniej na wynagrodzenia pracowników oświaty oraz na dotację dla placówek niepublicznych – mówi zastępca rzecznika Pragi Południe Michał Szweycer.
Wola zaś zakłada rekord na poziomie 1 mld 200 mln złotych. Jak mów burmistrz dzielnicy, dzięki nowej ustawie o finansowaniu samorządów można jeszcze zyskać choćby 90 mln złotych.
– 56 milionów to dodatkowe wydatki na utrzymanie naszego majątku komunalnego, w tym majątku będącego w zarządzie ZGN-u oraz kulturę. Kwota blisko 40 milionów więcej to dodatkowe wydatki, które to pokryją niezbędne nakłady na wolskie szkoły i przedszkola – mówi Krzysztof Strzałkowski.
Najważniejsza inwestycja dzielnicy na przyszły rok to budowa nowego przedszkola przy ulicy Burakowskiej.
Bielany z kolei będą miały do dyspozycji na przyszły rok prawie miliard złotych. To o ponad 200 mln więcej niż rok temu.
– Są braki, jeżeli chodzi o kwestie oświaty czy kwestie zarządu gospodarki nieruchomościami, ale te braki nie są tak duże, jak w latach poprzednich. Czekamy na bardzo istotną rzecz, czyli na budżet inwestycyjny. Ten limit jest o tyle istotny, iż to jest kwota pieniędzy, którą dzielnica będzie mogła wydać przez kolejne lata na inwestycje – mówi burmistrz Grzegorz Pietruczuk.
Bielany w przyszłym roku planują modernizacje budynku Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży oraz budowę Centrum Integracji Senioralnej na Chomiczówce. Dzielnicy zastanawia się również nad budową hali sportowej przy ulicy Balcerzaka.
Budżet może jeszcze wzrosnąć w związku z podpisaniem przez prezydenta nowej ustawy o finansowaniu samorządów. Dzięki temu do stołecznej kasy ma wpływać co roku dodatkowy miliard złotych.