Walka o powrót tramwaju do Lutomierska trwa. Czego chcą samorządy?

2 tygodni temu
Zdjęcie: Walka o powrót tramwaju do Lutomierska trwa. Czego chcą samorządy?


Posłanka Paulina Matysiak w marcu wystąpiła z oficjalną interwencją do władz Województwa Łódzkiego oraz burmistrzów Konstantynowa Łódzkiego i Lutomierska. Powodem są plany budowy ścieżki pieszo-rowerowej na trasie dawnej linii tramwajowej nr 43, co faktycznie przekreśliłoby szanse na przywrócenie tramwaju łączącego Łódź z Lutomierskiem. Na pismo parlamentarzystki odpowiedziały już wszystkie samorządy. Co z wynika z odpowiedzi?

Tramwaj czy ścieżka rowerowa?

Linia tramwajowa nr 43 stanowiła przez wiele lat istotny element komunikacji dla mieszkańców regionu, zapewniając bezpośredni dojazd z Lutomierska do Łodzi. Jej zamknięcie w 2019 roku nastąpiło z powodu fatalnego stanu infrastruktury torowej. Od tego czasu mieszkańcy muszą korzystać z alternatywnych, często mniej dogodnych, środków transportu.

Posłanka Matysiak w swoim piśmie podkreśla, iż władze obu gmin wielokrotnie deklarowały, iż przywrócenie połączenia tramwajowego będzie dla nich priorytetem. Tymczasem opublikowanie sondy dotyczącej budowy ścieżki pieszo-rowerowej w miejscu torowiska świadczy o odejściu od tych zapewnień.

„Z ogromnym niepokojem przyjmuję doniesienia o zamiarze budowy ścieżki pieszo-rowerowej w miejscu torowiska, co de facto oznacza zlikwidowanie jakiejkolwiek szansy na powrót tramwaju do Lutomierska w przyszłości” – napisała posłanka w swojej interwencji.

Samorządy bronią swoich decyzji

Burmistrz Konstantynowa Łódzkiego, Robert Jakubowski, w odpowiedzi wskazuje przede wszystkim na barierę finansową. „Z naszych szacunków wynika, iż na odtworzenie linii tramwajowej z Konstantynowa Łódzkiego do Lutomierska potrzeba około 120 milionów złotych” – podkreśla Jakubowski, dodając, iż gmina nie jest w stanie samodzielnie udźwignąć takiego ciężaru finansowego.

Władze Konstantynowa przypominają także o niedawnym przywróceniu tramwaju na odcinku z Łodzi do Konstantynowa, które kosztowało ponad 33 miliony złotych. Pomimo planowanego dofinansowania na poziomie 85%, ostatecznie gmina otrzymała wsparcie stanowiące zaledwie 57% kosztów inwestycji.

Jarosław Dębski, burmistrz Lutomierska, deklaruje natomiast, iż jego gmina „nadal podtrzymuje chęć przywrócenia ruchu tramwajowego”. Zaznacza jednak, iż konieczne byłoby zewnętrzne finansowanie na poziomie 95% wartości inwestycji, ponieważ aktualne środki budżetowe gminy są niewystarczające.

Szansa na kompromis?

Interesującym aspektem jest fakt, iż pierwotne plany z 2018 roku zakładały budowę ciągu pieszo-rowerowego przebiegającego bezpośrednio przy torowisku tramwajowym, bez ingerencji w jego przebieg. Taki wariant pozwoliłby na zachowanie infrastruktury tramwajowej z możliwością jej przyszłej modernizacji, a jednocześnie zapewniłby mieszkańcom nową ścieżkę dla pieszych i rowerzystów.

Władze Lutomierska ujawniają także, iż sonda przeprowadzona wśród mieszkańców nie wykazała jednoznacznego poparcia dla żadnego z rozwiązań – zarówno zwolennicy budowy ciągu pieszo-rowerowego, jak i osoby opowiadające się za zachowaniem torowiska stanowili po około 50% ankietowanych.

Rola województwa kluczowa

Marszałek Województwa Łódzkiego w swojej odpowiedzi na interwencję posłanki Matysiak podkreśla, iż realizowane są jedynie „wstępne prace analityczne dotyczące strategii rozwoju mobilności rowerowej”. Zaznacza też, iż prowadzenie przewozów tramwajowych nie leży w kompetencjach marszałka, a ewentualne wsparcie finansowe musiałoby być poprzedzone wnioskiem ze strony zainteresowanych samorządów.

Posłanka Matysiak zwraca uwagę na symboliczne znaczenie połączenia tramwajowego dla Lutomierska, który dopiero w 2022 roku odzyskał prawa miejskie. Przypomina również, iż w 2029 roku przypada 100. rocznica uruchomienia lokalnej linii tramwajowej, co mogłoby stanowić dodatkowy argument za jej przywróceniem.

Idź do oryginalnego materiału