Walce: Młodzież pokazała jak się organizuje dobrą debatę o Unii Europejskiej

3 miesięcy temu

Debata Europejska w gminie Walce odbyła się 29 maja w waleckim Gminnym Ośrodku Kultury. Widownię zapełnili nie tylko uczniowie, ale i dorośli, w tym samorządowcy z zaprzyjaźnionych gmin – polskich i czeskich. Co więcej, współuczestnikami debaty – na równi z dorosłymi – też byli przedstawiciele młodzieży.

– 20 lat Polski w Unii Europejskiej to szczególny jubileusz, stwierdziliśmy, iż trzeba to uczcić – mówi Mateusz Waloszek, przewodniczący Młodzieżowej Rady Gminy Walce. – Czuliśmy się do tego zobowiązani, ponieważ Unia traktuje młodzież jako najważniejszą wartość. My jesteśmy ważni dla Unii, a Unia jest ważna dla nas. Daje nam bowiem wiele możliwości: dobrego życia, rozwoju… Z drugiej strony, są jednak i pewne obawy, dlatego chcieliśmy o tym podyskutować i zaprosić do tego różne autorytety.

Młodzież ambicje miała bardzo wysokie: zaprosili choćby premiera Donalda Tuska. I była to jedyna osoba, której nie udało się przybyć osobiście – ale wydelegował w zastępstwie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych radcę Bartosza Marcinkowskiego.

Debata Europejska w gminie Walce. „Nie ma już kompleksów”

Jak skorzystaliśmy na obecności w Unii Europejskiej jako kraj, jako obywatele i z perspektywy reprezentowanej instytucji? Jakie wyzwania przed Unią na kolejne lata? Jak młodzież korzysta z możliwości, jakie daje UE? – to tylko niektóre z pytań, jakie uczestnikom debaty zadał prowadzący ją Piotr Guzik, zastępcę redaktora naczelnego „O!Polskiej”. Nasz tygodnik sprawował patronat medialny nad wydarzeniem.

Odpowiedzi były mocno zróżnicowane. Ale i bardzo ciekawe, często o zabarwieniu osobistym.

Posłanka Danuta Jazłowiecka z Platformy wspominała, iż gdy w latach 2009-2019 była europosłem, to Parlament Europejski był dla niej „światowym uniwersytetem”. Przedstawiciel MSZ stwierdził, iż odpowiedź na pytanie o korzyści potrafi streścić w jednym słowie: „Erasmus”. Ten program zaowocował w jego przypadku rozwojem osobistym i dalszą ścieżką kariery zawodowej.

Wicemarszałkini województwa opolskiego Zuzanna Donath – Kasiura mówiła o Europie bez granic i o zmianach w przestrzeni publicznej w postaci nowych dróg i innych inwestycji, rozwoju gospodarczym regionu. Rafał Bartek, przewodniczący sejmiku i Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno–Kulturalnych w Polsce podkreślał, iż będąc w Unii Europejskiej nie musimy już mieć kompleksu niższości. A takie kompleksy wciąż jeszcze się zdarzają, zwłaszcza w środowisku wiejskim, z jakiego pochodzi.

Debata Europejska w gminie Walce. „Do szlabanu i z powrotem”

– Ja urodziłem się 700 metrów od granicy polsko-czeskiej, ale jako dziecko mogłem dojechać na rowerze do szlabanu i zawrócić – wspominał dr Artur Żurakowski, Konsul Honorowy Republiki Czeskiej.

– Później do Czechosłowacji jeździło się na książeczkę walutową, ale trzeba było wrócić tego samego dnia. W 1982 roku rozpocząłem studia we Francji i było takie zdarzenie, iż musiałem pilnie zadzwonić do domu. Przez trzy dni nie kładłem się spać, bo zamówiłem telefon do Polski. Francuzi nie mogli zrozumieć, czemu po prostu nie wykręcę numeru. A gdy już udało mi się połączyć, po pięciu minutach zerwało połączenie. Dziś młodzieży trudno sobie coś takiego wyobrazić! A pomyślcie jak to wpływało na biznes, stosunki transgraniczne – opowiadał.

Petr Mudra, wójt Czeskiej Wsi, opowiadał jak to wyglądało z drugiej strony granicy.

– Nasza miejscowość leży 10 kilometrów od granicy z Polską. Gdy jechaliśmy do Ostrawy pociąg przejeżdżał przez Głuchołazy, ale po drodze wsiadał żołnierz i pilnował, by nikt w Polsce nie wsiadał, ani nie wysiadał. Oraz by okna i drzwi był pozamykane – wspominał.

Przeszłość to historia, przyszłość to wyzwania

Również Rafał Miczka, wójt gminy Walce, wspominał jak wyglądało życie w Polsce przed wstąpieniem do UE. Przyrównywał ówczesną rzeczywistość do tej, jaka dziś jest za naszą wschodnią granicą.

– Było szaro, buro i ponuro. Były granice, stało się tam po 10 godzin. A jak się już na miejsce przejechało, to czuliśmy się obywatelami drugiej kategorii. To było upokarzające jak patrzyli na nas. Wasze pokolenie tego choćby nie jest w stanie zrozumieć, to były trudne czasy – mówił wójt Miczka.

Tym bardziej goście debaty dziękowali organizatorom za ich inicjatywę i zainteresowanie młodych tematem:

– Trzeba się cieszyć, iż jesteśmy w Unii, choć można ją jeszcze oczywiście ulepszać – mówił wójt Petr Mudra.

– Nie mamy innej alternatywy niż Unia Europejska – wtórował wójt Miczka.

Młodzi byli też zgodni:

– Możemy jeździć po świecie, poznawać kraje, różne kultury, uczyć się języków, przekraczać granice, podjąć pracę za granicą. Życie pisze różne scenariusze, a my mamy wiele możliwości – mówił Damian Galant, jeden z członków waleckiej młodzieżowej rady.

– Nie trzeba daleko patrzeć: siedzimy teraz w naszym pięknie odnowionym domu kultury i to też dzięki funduszom Unii Europejskiej możemy tu się spotykać – dodał.

Danuta Jazłowiecka podkreślała, iż przyszłość Unii to młodzież. Ona ją będzie tworzyć.

– Już sam fakt, iż zrobiliście tę debatę świadczy o tym, iż znacie europejskie standardy i to jest zachwycające. Jest też wiele przykładów innych wspaniałych projektów, jak jesteście kreatywni – chwaliła. – Przyszłość niesie wiele wyzwań związanych choćby z bezpieczeństwem energetycznym, zdrowotnym, migracją… Musimy zadbać o to, by zmiany, które są nieuniknione, w sposób łagodny następowały. Młodych zachęcam więc do aktywności. Możecie nam podpowiadać , jak to realizować.

Debata miała również cześć artystyczną – również w międzynarodowym wykonaniu.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału