Irytują Cię już ciągłe wiadomości telefony na urlopie? UE pracuje nad przepisami, które mają temu zapobiec. To tzw. „prawo do bycia offline”.
Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Skutki nieustannego kontaktu z pracą są alarmujące. Stres, problemy zdrowotne i rodzinne to tylko niektóre z nich. Coraz więcej państw dostrzega ten problem i podejmuje kroki legislacyjne, aby chronić pracowników. Australia jest najnowszym przykładem, gdzie pod koniec sierpnia wprowadzono prawo do odłączenia się. Nowe przepisy chronią osoby, które odmawiają monitorowania informacji, czytania wiadomości i reagowania na sygnały od pracodawców poza godzinami pracy.
Australia dołączyła tym samym do grona państw europejskich, takich jak Francja, Belgia czy Hiszpania, które już wcześniej wprowadziły podobne regulacje. Te przepisy dają pracownikom swobodę w wyłączaniu urządzeń mobilnych poza pracą, co ma pomóc w utrzymaniu zdrowej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
W Polsce temat ten również zyskuje na znaczeniu. Dwa lata temu związek zawodowy Związkowa Alternatywa apelował o wprowadzenie podobnych przepisów, jednak jak dotąd bez skutku. Mimo to, sprawa nie została zapomniana. Unia Europejska aktywnie działa w tym kierunku. Parlament Europejski jeszcze w styczniu 2021 roku przyjął rezolucję wzywającą Komisję Europejską do przyjęcia dyrektywy ustanawiającej prawo do odłączenia się dla wszystkich pracowników korzystających z narzędzi cyfrowych do celów zawodowych.
Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej informuje, iż od końca kwietnia do czerwca 2024 roku Komisja Europejska prowadziła konsultacje społeczne w tej sprawie. Oczekuje się, iż w niedalekiej przyszłości KE przedstawi projekt dyrektywy, której celem będzie ustanowienie minimalnych norm i warunków dotyczących prawa do odłączenia się oraz minimalnych wymagań dotyczących telepracy w całej Unii.
Polska deklaruje aktywny udział w pracach nad tym projektem, dążąc do jak najszybszego uregulowania tej tematyki na szczeblu unijnym, a następnie wdrożenia go do krajowego porządku prawnego. To dobra wiadomość dla polskich pracowników, którzy mogą liczyć na lepszą ochronę swojego czasu wolnego w niedalekiej przyszłości.
Planowane przepisy mogą obejmować szereg istotnych elementów. Wymieniane są między innymi obowiązek ustanowienia przez pracodawców regulacji dotyczących wyłączania narzędzi cyfrowych służących do pracy, wprowadzenie systemów umożliwiających pomiar przepracowanego czasu, czy też szkolenia w tym zakresie. Co szczególnie ważne, prognozuje się, iż osobom, wobec których naruszono prawo do bycia offline, może przysługiwać odszkodowanie. Ponadto, planowane jest wzmocnienie zakazu dyskryminacji i zakazu działań odwetowych w sytuacjach, w których osoba chce wykonywać swoje prawo do bycia offline. To najważniejsze zabezpieczenia, które mają chronić pracowników przed potencjalnymi negatywnymi konsekwencjami korzystania z tego prawa.
Warto zauważyć, iż problem nie ogranicza się jedynie do wyłączenia telefonu czy niezaglądania do skrzynki mailowej. Specjaliści podkreślają, iż kluczowym problemem jest przytłoczenie pracą, a ciągłe sprawdzanie wiadomości to tylko symptom głębszego problemu.