Panika wśród polityków PiS w sprawie Karola Nawrockiego! Postawienie na „kandydata obywatelskiego” przynosi odwrotny skutek. Coraz więcej członków partii z Nowogrodzkiej reflektuje się, iż szef IPN nie jest w stanie zagwarantować jej zwycięstwa w wyborach. Nerwy w PiS Na niecałe dwa miesiące przed pierwszą turą wyborów prezydenckich coraz więcej osób z PiS traci wiarę, iż wybór Karola Nawrockiego na kandydata był słuszną strategią. Nieopierzony polityk, o którym jeszcze do niedawna nie słyszała większość wyborców, nie wykorzystuje danej mu przez Jarosława Kaczyńskiego szansy. Europoseł PiS – Tobiasz Bocheński – przygotował niedawno obszerny raport, w którym punktuje wszystkie niedoskonałości szefa IPN w roli kandydata na prezydenta oraz wskazuje, które ze związanych z nim założeń uznaje się jako największe rozczarowanie. Przede wszystkim łatka „kandydata obywatelskiego” może okazać się mieczem obosiecznym, co wyróżniono jako jeden ze słabszych punktów jego kampanii wyborczej. Wspomniany raport został ponoć przedstawiony najważniejszym działaczom PiS, na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Jak informuje „Wirtualna Polska”, w obozie z Nowogrodzkiej z tygodnia na tydzień rośnie frustracja wśród osób, które dochodzą do wniosku, iż pierwotne założenia ich strategii nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Efekty z ostatnich miesięcy działań wokół Nawrockiego są mierne, chociaż biorąc pod uwagę pozycję oraz zasięgi PiS, można rzec, że