W szpitalu ma ochroniarza. Ale informacja o tym, co dolega Kaczyńskiemu i tak wypłynęła

16 godzin temu
Stan zdrowia Jarosława Kaczyńskiego niepokoi wielu Polaków. Były premier trafił do szpitala w dziwnym trybie, co podsyca plotki i spekulacje. Jeden z posłów PiS zdradził, iż prezes ma dolegliwości typowe dla wielu Polaków. Od dawna bierze na to leki, nie zdecydował się niestety na zmianę trybu życia.


Jak pisaliśmy już w naTemat.pl prezes Prawa i Sprawiedliwości na dwa dni trafił do szpitala. Jest na oddziale kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie.

Dlaczego akurat w tej placówce? Z jednej strony chodzi pewnie o to, iż jest ona zarządzana przez ludzi PiS. Kaczyński ma więc udogodnienia, na które nie może liczyć "zwykły Kowalski". Dostał do dyspozycji własną salę, do której wejścia cały czas (jak pisze "Fakt") pilnuje ochroniarz.

Dziś odwiedził go marszałek województwa lubelskiego, Jarosław Stawiarski. Ktoś inny przyniósł prezesowi PiS siatki pełne jakichś dóbr.

Wbrew plotkom, życie na oddziale toczy się normalnie, nie został on "zamknięty dla Kaczyńskiego", jak możemy przeczytać w mediach społecznościowych.

Dodajmy, iż to w tym szpitalu leczył się Ziobro, zanim zdecydował się na terapię za granicą. To również w tej placówce operację przegrody nosowej przeszedł Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości.

Kaczyński cierpi na nadciśnienie


Drugą sprawą, dla której Kaczyński trafił na kardiologię, są prawdopodobnie jego dolegliwości.

– Tym razem nie chodzi o kolana. Od lat prezes leczy się na nadciśnienie i bierze leki. W szpitalu w Lublinie ma właśnie mieć uregulowane ciśnienie. Wszystko zostało zaplanowane na dwa dni. Wyjdzie ze szpitala w sobotę rano, albo choćby w piątek wieczorem – zdradza Super Expressowi jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Wiadomo, iż Kaczyński od dawna ma problemy z ciśnieniem. Doniesienia na ten temat pojawiały się już na początku lat 90. ubiegłego wieku. Jednocześnie Kaczyński od dawna unika aktywności fizycznej, która pomaga w wielu schorzeniach. Utrudniają mu to też inne choroby.

Jarosław Kaczyński przez lata odkładał zabieg związany ze zwyrodnieniem stawów kolanowych. W 2018 r. Kaczyński trafił do szpitala w związku ze zwyrodnieniową chorobą stawów. W 2019 r., po wyborach parlamentarnych, przeszedł operację wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego. W 2022 operowano mu drugie kolano.

Po tej operacji złapał sepsę, na szczęście została gwałtownie zdiagnozowana i udało się zapobiec poważniejszemu zakażeniu. Kaczyński ma się też mierzyć z sennością w ciągu dnia. Wiadomo jednak, iż bardzo późno chodzi spać i nie wstaje o świcie. Taki tryb życia z pewnością odbija się na jego codziennym funkcjonowaniu.

Idź do oryginalnego materiału