W Końskich bloki budowane w ramach porozumienia ze Spółką SIM SMS nabierają już kształtów. Natomiast w Stąporkowie przedsięwzięcie jest na etapie projektów i konsultacji społecznych. Mieszkania na pewno powstaną, ale póki co nie wiadomo ile ich będzie. Takie decyzje będą podejmowane po przeprowadzeniu konsultacji z mieszkańcami. Pewnym jest, iż przyszły obiekt będzie pierwszym budynkiem wielorodzinnym jaki w Stąporkowie zostanie wybudowany od 1992 roku – wtedy to ostatni blok postawiła miejscowa spółdzielnia mieszkaniowa.
Stąporkowscy radni już wyrazili zgodę, na miejsce przyszłej inwestycji wybrano działki przy ulicy 1 Maja, a umowy ze spółką zajmującą się społecznym budownictwem zostały już podpisane –„18 marca gmina Stąporków stała się pełnoprawnym członkiem spółki SIM SMS. Objęliśmy 60 tysięcy udziałów na walnym zgromadzeniu. Teraz będziemy mogli przystąpić do kolejnych etapów związanych z budownictwem mieszkaniowym, społecznym. Będzie ankieta dla mieszkańców, którzy byliby zainteresowani tą formą budownictwa. Myślę, iż do końca marca ta ankieta się ukaże i będziemy chcieli dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, tak by to budownictwo spełniało jak najwięcej wymagań przyszłych właścicieli, a na pewno mieszkańców gminy Stąporków” – tłumaczy Jarosław Młodawski, burmistrz miasta i gminy Stąporków.
Na ten moment trudno mówić o tym ile powstanie bloków i ile będzie w nich mieszkań. Gmina Stąporków chce tę inwestycję przygotować niejako „na miarę” –„Do tego posłuży nam ankieta. Musimy tutaj mierzyć siły na zamiary. Nie możemy tych mieszkań wybudować zbyt wielu po to by stały one puste, one muszą znaleźć najemców. Są to mieszkania niskoczynszowe skierowane dla osób, których nie stać samodzielnie na kredyt hipoteczny, nie mają też swojego mieszkania, nieruchomości, a chcą pierwsze mieszkanie dla siebie. Z pomocą przychodzi społeczne budownictwo. Jest ono wspierane z funduszy rządowych – 30% to wkład państwa, 10% z funduszu mieszkalnictwa, 30% to wkład własny mieszkańców, a kolejne 30% to kredyt, który przyszli mieszkańcy spłacają w czynszu. Tak to wygląda, a jeżeli chodzi o konkretne ceny to już pierwsze szacunki pojawią się na etapie ankiety i mam nadzieję, iż będzie się to cieszyło jak największym powodzeniem” – informuje burmistrz Młodawski.

Po zakończeniu konsultacji spółka przystąpi do projektowania już docelowego budynku lub budynków. Kolejne kroki to oczywiście przetarg poszukujący wykonawcy, budowa, a na końcu poszukiwanie mieszkańców, którzy wynajmą mieszkania w korzystnym systemie dążenia do ich własności poprzez spłacanie kolejnych rat najmu.