W samolocie do Davos usłyszeć można było tylko jedno nazwisko. I nie powinno to nikogo dziwić
Zdjęcie: Światowe Forum Ekonomiczne w Davos
Samolot z Warszawy do Zurychu. Na pokładzie kilkadziesiąt osób, wśród nich widzę m.in. byłego polskiego premiera, byłego ministra, kilku znanych ekonomistów i ekspertów ds. bezpieczeństwa. Z rozmów pasażerów wynika, iż większość z nich, podobnie jak ja, wybiera się do Szwajcarii na odbywające się w Davos największe doroczne spotkanie światowych liderów polityki, biznesu i nauki. W czasie lotu wśród cichych dyskusji daje się co chwilę usłyszeć jedno nazwisko – Donald Trump. I nie powinno to nikogo dziwić. 47. prezydent Stanów Zjednoczonych coraz częściej staje się głównym tematem nieoficjalnych rozmów nie tylko polityków, ale też i wszystkich innych uczestników Światowego Forum Ekonomicznego.