We wtorek mija 120 lat od przyjęcia francuskiej ustawy o oddzieleniu Kościołów od państwa, która do dziś pozostaje filarem Republiki. Zasadę laickości popiera 65 proc. społeczeństwa, jednak badania pokazują niższe poparcie w grupie 18–24 lata, gdzie wynosi 58 proc.
Są to wyniki sondażu ośrodka Ifop, przeprowadzonego dla Fundacji im. Jeana Jaurèsa i opublikowanego we wtorek. 80 proc. respondentów uznało w tym sondażu, iż zasada laickości jest bardzo ważna dla tożsamości Francji.
Ogółem 65 proc. Francuzów jest zadowolonych z zasady rozdziału Kościołów od państwa; dla porównania, w 1989 roku było to 61 procent. Jednak wśród młodzieży ten wskaźnik wynosi w tej chwili 58 proc., podczas gdy w 1989 roku było to 71 procent.
Badacz Ifop François Kaurs zwrócił uwagę, iż wciąż większość – 60 proc. – obywateli uważa, iż nie należy nic zmieniać w ustawie z 1905 roku. Zarazem aż 40 proc. chciałoby zawiesić lub zmodyfikować to prawo (w 2005 roku chciało tego 29 proc.) Przy czym zmiana raczej dotyczyłaby zaostrzenia: 55 proc. respondentów chciałoby, żeby laickość we Francji ewoluowała w kierunku wzmocnienia jej reguł.
Komentując sondaż, Kraus uznał, iż Francuzi dziś nie podzielają opinii, zgodnie z którą laickość wymaga ścisłego respektowania ram prawnych wynikających z ustawy z 1905 roku. Dziś opinia publiczna, jak ocenił badacz, skłania się wyraźnie ku społeczeństwu, w którym państwo interweniuje, by zapewnić obywatelom „wolność od podlegania” w pewnych miejscach i okolicznościach „ostentacyjnemu manifestowaniu (pewnych) szczególnych przynależności”.
W sondażu widać też krytyczne spojrzenie na sposób, w jaki idea laickości jest wykorzystywana w sferze polityki i mediów. 52 proc. badanych uznało, iż obrona laickości jest „instrumentalizowana przez polityków i dziennikarzy, którzy w istocie chcą oczernić muzułmanów”.
Ustawa z 1905 roku jest fundamentem francuskiej koncepcji laickości rozumianej jako neutralność wyznaniowa. Prawo to zapewniło wolność sumienia i kultu religijnego, stanowiąc też, iż państwo nie opłaca ani nie subwencjonuje żadnego wyznania. Państwo francuskie, począwszy od 1905 roku „nie ma religii”; religia jest wyłącznie sprawą prywatną obywatela, ale też każdy ma swobodę wyznania, a neutralność państwa staje się gwarancją równości obywateli.
Świeckie szkolnictwo wprowadzano we Francji począwszy od końca XIX wieku. Zasada świeckości oświaty jest zapisana we francuskiej konstytucji. Od 2004 r. w publicznych szkołach do szczebla liceum włącznie zabronione jest “ostentacyjne manifestowanie przynależności religijnej”, co oznacza zakaz nie tylko muzułmańskich chust na głowę, ale także widocznych krzyżyków lub jarmułek. (PAP)















