Co się dzieje: W najbliższą sobotę (9 listopada) spotka się zarząd Platformy Obywatelskiej. Jak podaje Onet, jednym z omawianych tematów może być to, kto powinien wystartować w wyborach prezydenckich. Do tej pory "pewniakiem" był Rafał Trzaskowski. Do wyścigu dołączył jednak także Radosław Sikorski. Minister spraw zagranicznych od tygodni przygotowuje grunt pod nominację. Na ten ruch miał wpłynąć wynik wyborów w USA.
REKLAMA
Burza w otoczeniu Trzaskowskiego: Według ustaleń serwisu plany Sikorskiego dotyczące wyborów nie podobają się politykom z otoczenia prezydenta Warszawy. - Uważają, iż Sikorski tylko kołysze łajbą, a tymczasem jego szanse w starciu z kandydatem PiS są mniejsze niż Rafała - mówi jeden z informatorów. - Moim zdaniem dla Tuska wskazanie Sikorskiego jest o wiele bardziej ryzykowne niż decyzja o wyborze Trzaskowskiego. Rafał od dawna jest naturalnym kandydatem Platformy. Był nim, jeszcze zanim Donald wrócił do polskiej polityki w 2021 r. I oczywiście, iż za każdą decyzję odpowiedzialność bierze szef. Ale gdyby zdecydował się jednak na Radka, w przypadku niepowodzenia zostałby obciążony podwójnie - dodaje inny polityk PO.
Zobacz wideo Spór w studiu. Były minister spraw zagranicznych: W czasie rządu PiS relacje z Amerykanami były dobre
Trzaskowski o starcie w wyborach: Sam Rafał Trzaskowski wielokrotnie powtarzał, iż chce wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. - Jestem gotów (startować - red.) i nie odpuszczę - podkreślał na spotkaniu z mieszkańcami Aleksandrowa Łódzkiego. - o ile tylko moje koleżanki i koledzy w Koalicji Obywatelskiej potwierdzą, kto będzie naszym kandydatem, to ja jestem gotów - dodał. Więcej o wyborach prezydenckich przeczytasz w tekście: "Nawrocki kandydatem PiS w wyborach? Sprawdzono, jak by sobie poradził szef IPN".
Źródła: Rafał Trzaskowski (X), Onet