Im bliżej oddania władzy przez PiS, tym ostrzejsza walka frakcji w ramach Zjednoczonej Prawicy. Zwłaszcza zaś o całkiem wymierne korzyści, jakie jeszcze można uzyskać z kontrolowanych państwowych instytucji i spółek.
Zapewne dlatego przeciwnicy Morawieckiego chcą go jak najszybciej usunąć. “Gazeta Wyborcza” zauważa, iż w Zjednoczonej Prawicy prowadzona jest intryga, by umoczyć szefa rządu w rosyjskie powiązania. Zanim ten będzie na tyle silny, by przejąć TVP.
– Falenta, węgiel, PKP Cargo, TK Telekom – rozmaite wątki rosyjskie można połączyć tak, by Morawiecki co rusz wyskakiwał jak królik z kapelusza – pisze “Wyborcza”. – Ostatnie manewry obozu rządzącego tylko pozornie są wymierzone w Tuska. Tak naprawdę mogą uderzyć w Mateusza Morawieckiego – dodaje dziennik.
Naprawdę zwyczaje w Zjednoczonej Prawicy nie różnią się niczym od tych, jakie w książkach możemy przeczytać wewnętrznych konfliktach w grupach przestępczych.
Źródło: Gazeta Wyborcza