Vincent Bolloré, kórego radio France Inter nazywa „superinfluencerem” prawicy, zajmuje 260. pozycję na liście najbogatszych ludzi świata. We Francji stworzył imperium medialne na wzór konglomeratu Ruperta Murdocha. Jego media promują skrajną prawicę i służą mu do kształtowania debaty politycznej we Francji.
W kraju, w którym obowiązują bardzo surowe przepisy dotyczące finansowania kampanii, przejmowanie kontroli nad mediami jest metodą, jaką posługują się miliarderzy, by uzyskać wpływ na politykę. We Francji jest to fenomen stosunkowo nowy, ale wybory prezydenckie w 2022 roku zmobilizowały najbogatszych ludzi w kraju do inwestowania w platformy, mogące wylansować wskazanych przez nich polityków – pisał dziennik „New York Times”, komentując aspiracje Bolloré do „koronowania” kandydującego wówczas skrajnego konserwatysty Erica Zemmoura.
Teraz, dwa lata przed kolejnymi wyborami prezydenckimi we Francji, „Le Monde” pisze, iż wiele wskazuje na to, iż kandydatem Bolloré w 2027 roku będzie Philippe de Villiers, konserwatywny arystokrata, który dwukrotnie startował w wyścigu prezydenckim i uzyskał 4,74 oraz 2,23 proc. głosów.
Portal śledczy Mediapart zwraca uwagę, iż skupowane i kontrolowane przez Bolloré tytuły nie tylko stają się częścią skrajnie prawicowego ekosystemu, ale też – jak np. „Journal du Dimanche” (JDD) – „rzecznikami Kremla”. W istocie, po przejęciu przez prawicowego miliardera redakcja zatrudniła trzech dziennikarzy rosyjskiej telewizji RT.
Philippe de Villiers o Władimirze Putinie powiedział po zajęciu Krymu w 2014 roku, iż „zachowuje się jak prawdziwa głowa państwa, patriota, zabiegający o odbudowanie wartości politycznych, kulturowych i moralnych wielkiej Rosji. (…) Putin jest w tej chwili z pewnością największym szefem państwa”.
Bolloré przejął na początku lat 80. starą i podupadającą rodzinną firmę produkującą papier; teraz jest według rankingu magazynu „Forbes” numerem 260. na liście najbogatszych ludzi świata i 11. najbogatszym człowiekiem Francji z majątkiem szacowanym na 10,3 mld dolarów.
Jest właścicielem Grupy Canal+ (w skład której wchodzą telewizje C8, Canal+, CNews, CStar), wydawnictwa Editis, radia Europe 1 i RMF, Grupy Havas i wielu gazet, w tym takich tytułów, jak „Capital”, „Paris Match” i „Le Journal du dimanche”. Okrętem flagowym tego imperium jest CNews, telewizja nazywana francuskim Fox News, która na zmianę z BFM TV znajduje się na pierwszym miejscu rankingów oglądalności.
Misją Bolloré, którego francuskie media określają jako zwolennika tradycjonalizmu katolickiego, oprócz lansowania preferowanych konserwatywnych polityków jest – jak to ujmuje „Le Monde” – „obrona chrześcijańskiego Zachodu”, co dla miliardera oznacza też popieranie polityki antyimigranckiej, antymuzułmańskiej, niechętnej Unii Europejskiej i zacierającej bardzo respektowany we Francji rozdział Kościoła od państwa.
O radykalizmie jego poglądów świadczyć może wybór redaktora naczelnego „JDD”, który wywołał – zdaniem „NYT” – najdłuższy strajk dziennikarzy w nowożytnej historii Francji. Gdy po przejęciu tytułu w 2023 roku miliarder postanowił powierzyć redakcję skrajnie prawicowemu Geoffreyowi Lejeune, związanemu ze środowiskiem katolickich integrystów i skazanemu za publikowanie treści rasistowskich, dziennikarze protestowali przez 40 dni, a po upadku strajku odeszło tak wielu z nich, iż kolejny numer musieli przygotować nowi ochotnicy.
Magazyn „Marianne” ocenił, iż „pod rządami Vincenta Bolloré ideologiczne podporządkowanie się jest imperatywem kategorycznym dla tych, którzy chcą zachować pracę”. W 2016 roku, gdy miliarder przejął telewizję Itele, którą zmienił w CNews, z redakcji odeszło 100 spośród 120 zatrudnionych dziennikarzy.
Radio France Inter nazywa Bolloré „superinfluencerem”, który zorientował swoją telewizję C8 na młodzież i uczynił z niej platformę ideologii skrajnej prawicy.
Zdaniem „NYT” prezenterzy telewizji należących do miliardera czerpią z wzorców prawicowych mediów w USA, a „gwiazdor” CNews Pascal Praud odgrywa rolę podobną do Tuckera Carlsona i mobilizuje wyborców w imię „zranionej dumy narodowej” Francuzów.
Organizacja Reporterzy bez Granic w 2021 roku oskarżyła Bolloré o nieustanne ataki na „wolność prasy i niezależność redakcji, stanowiące bezprecedensowe zagrożenie dla demokracji”. Zażądała też od parlamentu, rządu i urzędu antymonopolowego zainteresowania się praktykami miliardera. W marcu podczas przesłuchania przez komisję Senatu ds. koncentracji na rynku mediów Bolloré powiedział pod przysięgą, iż „nigdy i w żaden sposób” nie ingeruje w pracę redakcji. (PAP)

![XV Sesja Rady Miejskiej w Gowarczowie. Wynagrodzenie burmistrza i zmiany w budżecie [zdjęcia]](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2025/10/XV-Sesja-Rady-Miejskiej-w-Gowarczowie.-Wynagrodzenie-burmistrza-i-zmiany-w-budzecie-3.jpg)












