Globalne zapotrzebowanie na ropę zwalnia
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) prognozuje, iż światowy popyt na ropę wzrośnie o 2,5 mln baryłek dziennie (mb/d) między 2024 a 2030 rokiem i osiągnie szczyt popytu na poziomie około 105,5 mb/d. Wzrost ten będzie jednak silnie skoncentrowany w latach 2025–2026, po czym tempo zacznie gwałtownie spadać, a w 2030 roku spodziewany jest już niewielki spadek zużycia.
USA i Chiny tracą kluczową rolę na rynku
W ostatniej dekadzie Stany Zjednoczone odpowiadały za 90% wzrostu globalnej podaży ropy, a Chiny za 60% wzrostu popytu. Jednak do 2030 roku obie gospodarki będą miały coraz mniejszy wpływ na zmiany w strukturze rynku. „Chiński popyt na ropę znajduje się na ścieżce osiągnięcia szczytu jeszcze w tej dekadzie”, informuje IEA, wskazując na rosnącą sprzedaż pojazdów elektrycznych, rozwój kolei dużych prędkości i zmiany strukturalne w gospodarce.
Zmienia się struktura popytu – petrochemia przejmuje ster
Dominującym źródłem wzrostu zużycia ropy będzie przemysł petrochemiczny, zwłaszcza produkcja tworzyw sztucznych i włókien syntetycznych. Do 2030 roku zapotrzebowanie tego sektora osiągnie 18,4 mb/d, co oznacza, iż ponad jedna szósta globalnego zużycia ropy przypadnie na petrochemię.
Tymczasem zapotrzebowanie na ropę ze strony transportu i energetyki zacznie maleć. IEA prognozuje, iż popyt na ropę w sektorze spalania paliw kopalnych osiągnie szczyt już w 2027 roku.
Gospodarki rozwijające się napędzają wzrost
Wzrost popytu będzie pochodził wyłącznie z państw rozwijających się. W latach 2024–2030 zużycie ropy w tych państwach wzrośnie o 4,2 mb/d. Indie odnotują największy przyrost popytu spośród wszystkich państw – o 1 mb/d.
Elektryfikacja transportu i praca zdalna ograniczają zużycie paliw
Do końca dekady pojazdy elektryczne wyprą z rynku 5,4 mb/d zapotrzebowania na ropę. W samym 2025 roku sprzedaż EV ma przekroczyć 20 mln sztuk i stanowić około 25% wszystkich sprzedanych samochodów. „EV będą stanowić 80% sprzedaży w Chinach, 60% w Europie i 20% w Stanach Zjednoczonych” – informuje IEA.
Jednocześnie praca zdalna, która zyskała trwałe miejsce w kulturze pracy w wielu krajach, ograniczyła globalne zużycie paliw drogowych o 1,2 mb/d względem 2019 roku. Największy wpływ odnotowano w USA, gdzie „ponad 800 tys. baryłek dziennie paliw nie jest zużywanych z powodu pracy z domu”.
Prognoza podaży: wzrost mocy do 114,7 mb/d
Zdolności produkcyjne ropy wzrosną do 114,7 mb/d do 2030 roku – to o 5,1 mb/d więcej niż w 2024 roku. Arabia Saudyjska i Stany Zjednoczone będą liderami tego wzrostu. Produkcja NGL (cieczy gazowych) wzrośnie o 2,3 mb/d, a bio paliwa – o 680 tys. baryłek dziennie. Wzrost mocy rafineryjnych przewyższy wzrost zapotrzebowania, co może prowadzić do zamknięć starszych i mniej rentownych zakładów.
Wnioski: nowa równowaga na rynku ropy
Raport IEA wskazuje na trwałą zmianę struktury globalnego rynku ropy. Tempo wzrostu zużycia wyraźnie zwalnia, a transformacja energetyczna przyspiesza. Ropa coraz mniej potrzebna jest jako paliwo, a coraz bardziej jako surowiec przemysłowy. Stabilizacja popytu i wzrost podaży mogą zwiększyć presję na obniżkę cen surowca do końca dekady.
Zobacz również:- Komisja Europejska wybrała 13 projektów strategicznych poza UE. Europa chce zmniejszyć zależność od importu surowców
- IEA: Chiny rządzą elektromobilnością. Europa pozostaje daleko w tyle
- IEA apeluje: potrzeby pracowników muszą być częścią transformacji energetycznej
- IEA ostrzega: rynek surowców krytycznych coraz bardziej skoncentrowany – zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego
Źródło: [Oil 2025: Analysis and forecast to 2030, Międzynarodowa Agencja Energetyczna, 2025]