Urząd Skarbowy w Polsce rozpoczął pierwsze kontrole sprzedających na platformach internetowych, koncentrując się na użytkownikach Vinted. Największe platformy, takie jak Allegro czy OLX, jeszcze nie przekazały swoich danych fiskusowi. Jednak litewska administracja podatkowa współpracuje z polskim urzędem. Umożliwiło to przekazanie informacji o wybranych polskich użytkownikach Vinted.
Fot. Warszawa w Pigułce / Shutterstock
Jak doszło do kontroli?
Platforma Vinted, mająca siedzibę na Litwie, działa zgodnie z unijną dyrektywą DAC7. Regulacje weszły w życie na Litwie w styczniu 2023 roku. Jak informuje Wyborcza.biz, na mocy tej regulacji, Vinted poprosiło część polskich użytkowników o uzupełnienie danych, w tym numeru PESEL. Informacje te przekazano litewskim organom podatkowym. Te, zgodnie z zasadami współpracy między administracjami podatkowymi państw UE, udostępniły je polskiemu fiskusowi.
Głos w sprawie zabrała Magdalena Szlaz z Vinted. Wyjaśniła, iż platforma prosiła o podanie numeru PESEL, aby wywiązać się z obowiązku raportowania, jaki nakłada dyrektywa DAC7. „Na podstawie tych informacji byliśmy zobowiązani do zgłoszenia tego do litewskich organów podatkowych w styczniu 2024 roku” – tłumaczy przedstawicielka Vinted.
Kto jest na celowniku fiskusa?
Dyrektywa DAC7, przyjęta przez Unię Europejską, nakłada na platformy sprzedażowe obowiązek raportowania danych użytkowników, którzy regularnie handlują online. Celem tej regulacji jest uszczelnienie systemu podatkowego. Wspólnota chce mieć pewność, iż użytkownicy handlujący online będą rozliczać się z fiskusem podobnie jak tradycyjni przedsiębiorcy. Od stycznia 2024 roku dyrektywa ta obejmie wszystkie kraje UE, w tym Polskę. Oznacza, iż dane z największych platform, takich jak Allegro i OLX, także trafią do polskiego fiskusa.
Kontrole skierowane są przede wszystkim do użytkowników, którzy przeprowadzili większą liczbę transakcji lub osiągnęli znaczne przychody ze sprzedaży. Zgodnie z dyrektywą, platformy sprzedażowe przekażą dane konkretnych osób. Do bazy trafią sprzedawcy, którzy przekroczyli 30 transakcji lub zarobili więcej niż 2 tysiące euro rocznie ze sprzedaży. Warto wspomnieć, iż nie zawsze wezwanie od fiskusa może oznaczać kłopoty. jeżeli np. ubrania były używane przez dłużej niż sześć miesięcy, są traktowane jako sprzedaż majątku prywatnego. Przy normalnych, niższych kwotach może nie wymagać to opodatkowania. Jednak przy bardzo dużych transakcjach fiskus może uznać, iż ich sprzedaż jest działaniem komercyjnym. To może skutkować obowiązkiem zapłaty podatku. W praktyce jednak od razu widać kto handluje w celu uzyskania dochodu, a kto wyzbywa się niepotrzebnych rzeczy. Świadczą o tym nie tylko kwoty, ale także długość prowadzonej sprzedaży.
Kary mogą być dotkliwe
Eksperci ostrzegają, iż nowe regulacje dotkną nie tylko profesjonalnych sprzedawców, ale także osoby prywatne, które prowadzą intensywną sprzedaż ubrań, elektroniki czy innych przedmiotów używanych. Urząd Skarbowy przypomina, iż przychody z działalności handlowej, choćby okazjonalnej, podlegają obowiązkowi opodatkowania, a nieprzestrzeganie tego przepisu może skutkować dodatkowymi zobowiązaniami podatkowymi i karami finansowymi.
Polscy użytkownicy Vinted, którzy nie zadeklarowali dochodów z handlu, mogą otrzymać wezwania do złożenia wyjaśnień i rozliczenia się z uzyskanych przychodów. Fiskus może uznać, iż dochody z platformy nie zostały prawidłowo opodatkowane i może nałożyć karę. W zależności od skali naruszeń, konsekwencje finansowe mogą być dotkliwe. Fiskus może mieć nie tylko wątpliwości co do podatku, ale także braku zarejestrowanej działalności gospodarczej.
Kiedy ruszą kontrole na innych platformach?
Polska skarbówka zapowiada, iż masowe kontrole użytkowników innych popularnych platform, rozpoczną się w momencie, gdy te przekażą swoje dane do Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). W teorii miało to nastąpić w styczniu 2025 roku. Wyborcza.biz poinformowała, iż już teraz Urząd Skarbowy wezwał niektórych podatników do złożenia wyjaśnień. Pytanie czy jest to tylko przypadek czy dane pochodzą ze wspomnianego serwisu.
Nowe regulacje a rosnący rynek handlu online
Nowe przepisy i kontrole to część szerszej strategii mającej na celu uszczelnienie systemu podatkowego w Polsce. Rosnący rynek e-commerce, w tym platformy sprzedażowe i handel używanymi przedmiotami, w ostatnich latach przyciągnął uwagę fiskusa. Rząd dąży do tego, aby osoby, które zarabiają na sprzedaży online, podobnie jak przedsiębiorcy, uczciwie odprowadzały podatki. Jest to także reakcja na rosnącą popularność platform umożliwiających sprzedaż prywatnym użytkownikom.
Pierwsze kontrole użytkowników Vinted to sygnał, iż polska administracja podatkowa zaczyna poważnie traktować dochody uzyskiwane przez osoby fizyczne z platform handlowych. W nadchodzących latach wszyscy sprzedający na platformach internetowych będą musieli liczyć się z koniecznością raportowania przychodów i możliwymi konsekwencjami, jeżeli nie wywiążą się z obowiązków podatkowych.