Urząd Wojewódzki chciał skierować do Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu Libańczyków. Dyrektor się nie zgodził

mojradom.pl 4 miesięcy temu

Dyrektor Wolski (pierwszy z prawej): Nie zgodziłem się (fot. archiwum)

Niedawno do OIK w Radomiu zadzwoniła pracownica Wydziału Polityki Społecznej Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie. - Chciała, abyśmy ulokowali w naszym hostelu dwoje Libańczyków: matkę i dorosłego syna. Oboje w 2014 r. wyjechali do Libanu właśnie z Radomia, gdzie ostatnio mieszkali, ale teraz chcą tu wrócić, bo w ich kraju panuje wojna i nie mają tam już swojego domu. Odmówiłem, bo ośrodek ma inny charakter: owszem wspieramy psychologicznie, prawnie wszystkich potrzebujących, w tym także obcokrajowych, ale hostel jest przeznaczony wyłącznie dla matek z dziećmi, które doznały przemocy w rodzinie - tłumaczy dyrektor Wolski.

Kto za to zapłaci?

Szef OIK wyjaśniał tę kwestię urzędniczce. - Ale ta, jakby w ogóle nie rozumiała, także tego, iż za pobyt obcokrajowców ktoś musiałby zapłacić. Kto? Jesteśmy placówką świadczącą określone usługi na rzecz miasta, mamy także podpisane umowy z dwoma kolejnymi starostwami - w Grójcu i Kozienicach - i to one mają w sowich budżetach pieniądze przeznaczone na ten cel - objaśnia nasz rozmówca. Podkreśla, iż załatwianie spraw uchodźców, cudzoziemców nie leży w gestii samorządów, tylko rządu. - Czyli wojewody - precyzuje Wolski.

Urzędniczka z MUW nie ograniczyła się do telefonu do OIK. Powiadomiła o problemie radomski MOPS, a ten skierował ją do Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Miejskiego w Radomiu.

Dwa ośrodki się zgodziły?

Pytania dotyczące spornej kwestii przesłaliśmy do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie. Rzeczniczka wojewody mazowieckiego Jolanta Bachanek potwierdziła, iż rozmowa pracownika Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej MUW z dyrektorem Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu dotyczyła przyjęcia do ośrodka dwójki polskich obywateli zamieszkałych w Libanie – matki z pełnoletnim synem – dla których ostatnim miejscem zameldowania w Polsce (już nieaktualnym) był Radom. w tej chwili rodzina, ze względu na sytuację w Libanie rozważa powrót do Polski.

"Zgodnie z art. 101 ustawy o pomocy społecznej osoba w sytuacji kryzysowej, powinna otrzymać pomoc w gminie adekwatnej ze względu na jej miejsce zamieszkania. Natomiast w przypadku osoby bezdomnej adekwatną miejscowo jest gmina ostatniego miejsca zameldowania tej osoby na pobyt stały. Ze względu na powyższe przepisy i ostatnie miejsce zameldowania rodziny, pracownik Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie skontaktował się w pierwszej kolejności z OIK w Radomiu, przedstawił sytuację i zapytał, czy placówka przyjmie polskich obywateli z Libanu. Dyrektor placówki poinformował, iż prowadzi ośrodek interwencji kryzysowej i nie przyjmie tych osób" - czytamy w odpowiedzi przysłanej przez rzeczniczkę wojewody.

Dowiadujemy się również, iż "Ze względu na odmowę udzielenia pomocy Polakom, którzy chcą wrócić do kraju, pracownica MUW skontaktowała się telefonicznie jeszcze z dwoma innymi Ośrodkami Interwencji Kryzysowej na terenie województwa. Oba zgodziły się na przyjęcie rodziny".

- Znam wszystkie ośrodki w województwie. To nieprawda, iż się zgodziły - twierdzi Włodzimierz Wolski.

Bożena Dobrzyńska

Idź do oryginalnego materiału