Upały będą przyczyną milionów zgonów w Europie

1 tydzień temu

Kiedyś to mrozy były zagrożeniem dla życia Europejczyków, teraz upały stanowią coraz częstszą przyczynę zgonów. Przeanalizowano pod tym kątem 854 miasta na terenie całego kontynentu. Badania udowadniają, iż zmiany klimatyczne mogą przyczynić się choćby do śmierci 2,3 mln osób do końca stulecia

Naukowcy z London School of Hygiene and Tropical Medicine wskazują na dwie główne metody walki ze zwiększoną śmiertelnością. Pomóc ma przeciwdziałanie zmianom klimatycznym i skuteczniejsze adaptowanie do nowych realiów.

Agresywniejsza walka ze zmianami klimatu

Według badania opublikowanego w „Nature Medicine”, do 2099 r. w 854 europejskich miastach może dojść od 2,3 mln zgonów. Naukowcy wskazują, iż choćby najlepsze dostosowanie miast nigdy nie osiągnie takiej skuteczności, jak agresywniejsza polityka klimatyczna. Szybkie działania mogłyby powstrzymać choćby 75% tych zgonów.

Europa to kontynent, na którym zmiany klimatyczne odbijają się w szczególny sposób. Dotyczy to zwłaszcza regionu śródziemnomorskiego i Bałkanów.

– Morze Śródziemne to tak zwany gorący punkt klimatyczny. To region, który ociepla się znacznie szybciej niż reszta świata. A Malta jest w samym centrum – mówi dr Pierre Masselot, główny autor badań prowadzonych przez London School of Hygiene and Tropical Medicine.

Czytaj też: Wymiana oświetlenia ulicznego na LED to wielkie korzyści

Naukowcy oszacowali liczbę zgonów dla poszczególnych miast i to właśnie obszary śródziemnomorskie są najbardziej zagrożone. W prognozach uwzględnili wpływ liczbę mieszkańców, by skuteczniej ocenić liczbę zgonów. Z tego powodu na pierwszym miejscu jest Barcelona, gdzie do końca wieku z powodu upałów życie straci ćwierć miliona ludzi.

– Wyniki naszych badań podkreślają pilną potrzebę agresywnego łagodzenia zmian klimatu i adaptowania do wyższych temperatur. Jest to szczególnie ważne dla regionu Morza Śródziemnego. jeżeli nie zostaną tam podjęte zdecydowane działania, to konsekwencje mogą być tragiczne. Jedynie podążanie zrównoważoną ścieżką pomoże uniknąć milionów zgonów do końca wieku – alarmuje dr Masselot.

Zagrożenie występuje także w innych europejskich stolicach, gdzie kumulują się miejskie wyspy ciepła. W tym m.in. w Paryżu. Co interesujące – są miasta, gdzie ocieplenie klimatu przyniesie zmniejszenie liczby zgonów, ponieważ obniży się śmiertelność powiązana z mrozem. Przykładem tego jest Londyn, gdzie do końca stulecia będzie o 27 tys. zgonów mniej. Mimo to – bilans jest ujemny i w ogólnym rozrachunku Europa utraci miliony obywateli.

Upały jako źródło problemu

W badaniu pod uwagę wzięto kilka czynników. Poza liczbą ludności, istotna była średnia wieku oraz poziom adaptacji miasta do zmian klimatycznych. Naukowcy uwzględnili także prognozy temperatur i trendy zmian populacji oraz wskaźniki śmiertelności. Badania oparto na szeregu symulacji klimatycznych i epidemiologicznych.

Czytaj też: Ciepło z odpadów? Korzyści są niepodważalne

– Kiedy pomyślisz o temperaturach w ciągu dnia w lecie w miejscach takich jak Rzym, zaczynają one sięgać 40 st. Celsjusza. To obszar, w którym choćby młodzi zdrowi ludzie narażeni są na wystąpienie stresu cieplnego lub udaru cieplnego i bardzo niebezpieczny dla osób starszych, zwłaszcza jeżeli nie mają klimatyzacji – stwierdzia Masselot. – Europa posiadająca starsze zasoby mieszkaniowe, często bez klimatyzacji, wymaga ogromnych dostosowań, takich jak choćby więcej terenów zielonych, aby obniżyć prognozowaną liczbę zgonów. Jest mniej prawdopodobne, iż w Ameryce Północnej będzie tak silny trend – dodaje.

Jak podkreśla naukowiec, Europa to kontynent starzejący się, co czyni ją jeszcze mniej odporną na takie skrajne zjawiska pogodowe.

Zdjęcie: Freepik/lifeforstock

Idź do oryginalnego materiału