Wojna wódki z piwem
„Uważamy, iż głos branży spirytusowej powinien być słyszalny i słuchany, nie tylko w mówieniu o piwie, a taki jest właśnie odbiór: „spirytusy mówią o piwie, a piwo mówi o sobie”. – nie, to nie są słowa pracownika działu komunikacji firmy produkującej wódkę, ani pracownika agencji PR działającej na zlecenie takiej firmy. To fragment opracowania przygotowanego przez Marka Kustosza, eksperta zajmującego się zdrowiem publicznym i aktywisty (Fundacja To się leczy) do wynajęcia. Ujawniliśmy, iż pracuje on dla branży spirytusowej. I nie jest to praca charytatywna. Przestępstwem to nie jest. Zauważyliśmy jednak, iż ujawnienie przygotowanego przez Pana Kustosza dokumentu – REKOMENDACJE I OFERTA DZIAŁAŃ DLA PPS Przygotowanie przez Central European Health Sp. z o.o. zawierającego szczegółowy raport z podjętych i zrealizowanych działań we wrześniu i październiku 2024 roku oraz planu na rok obecny popsuło humor kilku osobom. Przypominamy, iż całe działanie jest schowane szczelnie za kostiumem niby działania eksperckiego, prospołecznego, firmowanego przez autorytety i osoby pełniące ważne funkcje publiczne. Przygotowany plan działań wspierają aktywiści, którzy zdaje się zostali również wynajęci przez branżę spirytusową, która chce wprowadzić zakaz reklamy dla piwa i dopuścić handel mocnym alkoholem poprzez Internet.
Po ujawnieniu przez naszą Redakcję dokumentu Pan Kustosz przysłał aż trzy sprostowania – jako Prezes spółki, Prezes Fundacji „To się Leczy” oraz jako osoba fizyczna. Nie zakwestionował swojego autorstwa. Napisał za to, iż proponowane przez niego działania nie zostały zrealizowane, jest za zakazem reklamy każdego alkoholu, jest także za zakazem handlu alkoholem przez internet. Papier zniesie wszystko, jego deklaracje są w jawnej sprzeczności z tym co sam napisał i zaproponował w roku 2024 branży spirytusowej. Niestety, do dzisiaj nie odpowiedział też na proste pytanie – za co otrzymywał w roku 2024 przelewy ze Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy oraz pracującej dla tej organizacji Kancelarii Prawnej? A mowa o naprawdę dużych pieniądzach.
Pytanie – skoro Pan Kustosz nie zrealizował swojej oferty to czemu dokument zaczyna się od sprawozdania – 3 października br. odbyła się w PAP konferencja prasowa inaugurująca raport „Inicjacja alkoholowa dzieci i młodzieży w Polsce – diagnoza problemu, przyczyny i konsekwencje”. Wzięli w niej udział eksperci zaangażowani w tworzenie raportu: dr Janusz Krupa – prezes ICŚ, socjolog Janusz Sierosławski, psycholożka Karolina Krzysik-Klemanów, badaczka Iga Zalewska i dr Jerzy Gryglewicz (łączenie online na żywo). Konferencja odbyła się w formule hybrydowej, streaming video na żywo prowadzony był również na fanpage’u ICŚ na FB (21.400 obejrzeń), zaś relacja z wydarzenia na bieżąco prowadzona na X na profilach ICŚ oraz serwisu medicalpress.pl. Po konferencji setki audio/video z ekspertami zostały nagrane przez dziennikarzy radiowych, PAP i Super Express, do mediów wysłany został pierwszy materiał prasowy i depesza PAP. Następnie umawiane były wystąpienia ekspertów w wybranych stacjach radiowych i telewizyjnych: Polskie Radio, radio Zet, TVN24 oraz wPolsce24 TV. W efekcie przeprowadzonych działań komunikacyjnych dot. raportu do dnia 14 października ukazały się 104 publikacje i emisje nawiązujące do raportu i jego kluczowych przekazów (w tym blisko 60 w radiu i TV), których zasięg wg IMM wyniósł 3,4 mln odbiorców, a AVE 1,28 mln zł. Szczegółowe zestawienie i linki do publikacji znajdują się w podsumowaniu przesłanym w dniu 14 października. Podsumowania nie mamy, ale wystarczy wrzucić nazwę raportu do Google i widać. Kawał dobrej roboty PR-owej. Pytanie, której części swojej oferty Pan Kustosz nie realizował i za co brał pieniądze?
Ponieważ w Instytucie Człowieka Świadomego doszło do zmiany władz, Pan Kustosz musiał powołać kolejną grupę ekspertów. Tym razem działa ona pod nazwą Grupy Ekspertów ds. Ograniczenia Inicjacji Alkoholowej Nieletnich. Grupa przygotowuje kolejny raport – (czekamy na odpowiedź za czyje pieniądze?), prawdopodobnie by udowadniać szkodliwość piwa i „budować głos branży spirytusowej”. Po publikacji naszego tekstu pan Kustosz musiał złożyć wyjaśnienia i poinformował zaniepokojonych współuczestników, iż co prawda dokument napisał, ale nie ma problemu. Bo nic z tego nie zostało wykonane, więc nie ma sprawy. Naszym zdaniem sprawa jest i to poważna.
Przypomnijmy kilka cytatów eksperta do wynajęcia:
– Wydaje się jednak, iż otwarcie Ustawy o Wychowaniu w Trzeźwości jest przesądzone, co stwarza warunki do podważenia zasadności zapisów art. 10 oraz ograniczenia swobód marketingowych sektora piwowarskiego. Na tym powinny skupić się działania Instytutu Człowieka Świadomego (grupa, przez którą Pan Kustosz pracował w roku 2024) w kontekście podjętego tematu inicjacji alkoholowej nieletnich.
– Tak długo, jak długo realizowane są prace nad nowelizacją UWT, tak długo „piłka jest w grze” i realne możliwości wpływania na kształt nowelizacji, poprzez komunikację bezpośrednią i w mediach – na opinie decydentów na wszystkich etapach procesu legislacyjnego. Tym bardziej, iż projekt nowelizacji jest projektem rządowym, zatem przejdzie przez konsultacje społeczne oraz prace w komisjach obu izb Parlamentu.
– Sprzedaż alkoholu przez Internet zwiększa dostępność do alkoholu, ale nie zwiększa jej dla osób niepełnoletnich, jeżeli wprowadzone zostaną odpowiednie narzędzia weryfikacji wieku kupującego podczas zakupu i odbioru zakupów. Zakładamy, iż pomysł na takie narzędzia jest i jest on skuteczny.
Polecamy lekturę całego dokumentu. Spotkanie z ministrem Paszykiem za 40.000 złotych nie wydaje się być ceną wygórowaną, choć sam minister nie chciał komentować takiej oferty. Nie zareagowały także szefowe sejmowej i senackiej komisji zdrowia. W ogóle wokół sprawy dominuje milczenie, jako metoda przeczekania.
Współpracę z Panem Kustoszem, mimo ujawnienia jego zależności od branży spirytusowej, kontynuują eksperci, którzy pełnią ważne funkcje w systemie ochrony zdrowia. Zaskakujące! Na prośbę o komentarz do ujawnionego przez Wieści24 ewidentnego konfliktu interesów wciąż milczą prof. Marcin Wojnar, kierownik Katedry i Kliniki Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, milczy dr Aleksandra Lewandowska, konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. Milczą inni eksperci (lista ekspertów tworzących Grupę – Grupa Ekspercka ds. Ograniczenia Inicjacji Alkoholowej Nieletnich – pracuje nad rekomendacjami – Fundacja To Się Leczy). Grupa formalnie przez cały czas pracuje, choć zmiana na stanowisku minister zdrowia może pokrzyżować plany bardziej, niż nasza publikacja.
Ciekawym przypadkiem jest Pan Janusz Sierosławski – socjolog, Zakład Socjologii Zdrowia i Badań nad Uzależnieniami (SZiBU) Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Poinformowaliśmy w poprzednim tekście, iż współpracuje on z Krajowym Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, gdzie odpowiada za badania ESPAD. Zareagowała na ten fakt szefowa KCPU dr n. med. Bogusława Bukowska, ale nie z oburzeniem na udział swojego współpracownika w projekcie finansowanym przez branżę spirytusową, ale na to, iż ujawniliśmy ten fakt i przywołaliśmy współpracę Pana Sierosławskiego z KCPU. W jej ocenie podważamy tym samym zaufanie do KCPU. Pani Bukowska uznała, iż nie zweryfikowaliśmy dostatecznie związków Pan Sierosławskiego z KCPU. Otóż zweryfikowaliśmy. I doszliśmy do ciekawych konstatacji. Pan Sierosławski występuje na wszystkich prezentacjach sygnowanych przez KCPU dotyczących badań ESPAD. ESPAD to skrót od European School Survey Project on Alcohol and Other Drugs, czyli Europejskiego Programu Badań Ankietowych w Szkołach na temat Używania Alkoholu i Narkotyków. Jest to międzynarodowy projekt badawczy, prowadzony przez instytucję podlegającą pod Komisję Europejską, który od 1995 roku co cztery lata bada używanie substancji psychoaktywnych, takich jak alkohol, narkotyki i papierosy, wśród młodzieży w Europie. Pan Sierosławski korzystał obficie z danych z badania za rok 2019 w raporcie sporządzanym za pieniądze branży spirytusowej (tym sygnowanym przez Instytut Człowieka Świadomego w roku 2024) i pomijał świeże dane z roku 2024, bo nie pasowały mu do zakładanej narracji. Według danych z roku 2024 rzeczywiście piwo jest na pierwszym miejscu jeżeli chodzi o inicjację alkoholową młodzieży, co nie dziwi, zważywszy na jego powszechną dostępność i fakt, iż trochę ponad połowa całego alkoholu konsumowanego w Polsce odbywa się pod postacią piwa. Ale, to co pokazują badania ESPAD i co się dzieje po pandemii COVID to powrót mody na alkohole mocne. W okresie 2019 – 2024 liczba młodych ludzi postrzegających, iż wódka jest łatwo dostępna i sięgających po nią wzrosła z 33 do 36%. Piwo spadło w tym czasie z 46 do 44%. Sprzedaż piwa w tym samym okresie spadła łącznie o 14%, i to pomimo iż reklama jest legalna i obecna. Sprzedaż mocnych alkoholi lekko wzrosła. Dane te są mocno niewygodne dla zleceniodawców prac aktywistów i ekspertów do wynajęcia. Pani dr. Bukowska – czekamy na odpowiedzi na nasze pytania!
Innym wątkiem, na który zwróciliśmy uwagę to nazwisko Pani Olgi Legosz, znanej aktywistki, promotorki kobiet w biznesie. Cytat z dokumentu Pana Kustosza – Jednocześnie w mediach wybrzmiewa mocno głos specjalistów ds. uzależnień, w tym byłego szefa PARP’y Krzysztofa Brzózki oraz różnych aktywistów społecznych, jak Jan Śpiewak czy Olga Legosz. Większość z nich (poza Olgą Legosz), w swoich wypowiedziach skupia się na trzech kwestiach: problem małpek, cena minimalna na alkohol i ograniczenie jego dostępności fizycznej (jak nocna prohibicja). Jedynie Olga Legosz apeluje o zakaz reklamy piwa – jej petycja zebrała ponad 20 tys. podpisów online, rozpoczęła kampanię „Piwo to też alkohol”. W naszej ocenie warto by było przekierować uwagę tej grupy liderów opinii na kwestię powszechnej dostępności i widoczności piwa, które jest napojem inicjacji alkoholowej nieletnich. ICŚ powinien w tym zakresie budować szerokie sojusze dla poparcia swoich postulatów. (…) Do dyskusji – kooperacja z Olgą Legosz i wykorzystanie jej petycji celem wzmocnienia narracji ICŚ w sprawie ograniczenia / zakazu reklamy piwa. Pytanie – czy doszło do takiej współpracy i na jakich zasadach? Pieniądze za świadczenia, czy świadczenia za świadczenia? Celebrycki standard i jak już wiemy także w świecie aktywistów i ekspertów do wynajęcia.
Pani Legosz w marcu br. wzięła udział z grupą innych aktywistów w gotowaniu obiadu z Panią Minister Zdrowia Izabelą Leszczyną. Przyznała też, iż lobbowano w trakcie tego obiadu w kilku kwestiach. Warto spytać, czy Pani Legosz i reszta uczestników tego spotkania zgłosili się do rejestru lobbystów, bo prawdopodobnie tego nie uczynili. Choć sami wielokrotnie wzywają do transparentności działań, sami nie lubią świateł kamer na wszystko co robią. Z jakiegoś znanego tylko sobie powodu pani Legosz usunęła posty na ten temat ze swoich profili. Czemu? W odpowiedzi na nasze pytania przekazanych nam poprzez konto na X poinformowała, iż „tu też wyrzuca się śmieci”. Czyli informacja o jej gotowaniu obiadu z Minister Zdrowia, kupionego za ponad 100.000 złotych to śmieć? interesujące też, iż nie odniosła się do pytania kto złożył się na tak znaczną kwotę, którą wylicytowano na licytacji WOŚP. Od razu informujemy Ciocię Olę (tak się podpisała na X), iż my utrzymujemy się z wpływów z YouTube i od reklamodawców. Tak jak większość mediów na świecie. Wiemy, iż trudno w to uwierzyć komuś, kto ma problem z powiedzeniem skąd ma pieniądze na swoje akcje. Cieszy nas opinie Cioci Oli, iż tak duże pieniądze można było wydać lepiej niż kupować gotowanie obiadu z Minister. Zwłaszcza, ze podobno ta nie chciała rozmawiać o swojej pracy. W internecie pani Legosz jest tak przedstawiana – jedna z prominentnych postaci polskiego świata HR oraz aktywistka społeczna, zyskuje coraz większą popularność, zarówno w mediach tradycyjnych, jak i w cyberprzestrzeni, współzałożycielka dwóch fundacji”. Warto zadać najważniejsze pytanie – czy naprawdę warto i trzeba wydać ponad 100.000 złotych za kilka godzin spędzonych z Panią Minister na gotowaniu rosołu zamiast na wsparcie dzieci ze spektrum autyzmu czy innych chorób? A może, jak widać w ofercie Pan Kustosza, ta rozmowa miała inny cel? Nie dowiemy się tego, bo wszyscy nabrali wody w usta i udają, iż nie było sprawy. Choć Pani Legosz zaprzecza, iż zna Pana Kustosza, to faktem jest, iż jej nazwisko znalazło się na liście osób rekomendowanych branży spirytusowej do współpracy. Uprzedzając komentarze Cioci Oli, nie zamierzamy ani pomagać ani przeszkadzać w jej staraniach o finansowanie pomocy i asystencji. jeżeli dowiemy się czegoś ciekawego, opiszemy to. Taka rola mediów. Bycie aktywistą nie czyni Cię przeźroczystym. Wchodząc w przestrzeń publiczną zgadzasz się na to, iż możesz dostać pytania o to co robisz, kto Ci płaci, co osiągasz.
Tak czy inaczej, w sprawie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi widzimy sieć ekspertów i aktywistów do wynajęcia, którzy podobno troszczą się o zdrowie młodych ludzi. Walczą z piwem, ale nie z alkoholem! Publikowane są wybiorczo dobierane dane w niby eksperckich raportach, których celem jest wpływanie na przyszłe decyzje regulacyjne urzędników. Marek Kustosz tak pisał w ofercie – Dlatego chcielibyśmy zaproponować Państwu współpracę szerszą, która obejmie stałe doradztwo, analizę, planowanie, reagowanie i realizowanie działań we wszystkich obszarach związanych z budowaniem pozycji i wizerunku PPS oraz całego sektora spirytusowego. Widzimy potencjał w rozwoju i skoordynowaniu działań tak, aby skuteczniej realizować cele strategiczne branży.
Lobbing jest działaniem legalnym, jeżeli jest prowadzony zgodnie z przepisami. Pan Kustosz ani żaden powiązany z nim podmiot nie są zarejestrowane w rejestrze lobbystów prowadzonym przez MSWiA oraz w Sejmie. Potwierdził to Rzecznik MSWiA. Lobbowanie bez wpisu grozi karą 50.000 PLN. Grosze przy budżecie, którym dysponował w tej sprawie Pan Kustosz. Według informacji z Ministerstwa Zdrowia proces zmian przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi jest objęty tarczą antykorupcyjną ze strony CBA. Zadaliśmy pytania czy funkcjonariusze czuwający nad tym procesem dostrzegli działalność Pana Kustosza i grupy jego ekspertów. Oczywiście, nie ma odpowiedzi.
Dymisja Pani Leszczyny prawdopodobnie popsuje plan przygotowany przez Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. Trzeba od nowa tkać sieć powiązań, budować argumentację, tworzyć kolejne grupy ekspertów, mobilizować aktywistów i snuć opowieść, jakie to piwo jest złe. Piwo, bo nie alkohol. Wszak polska wódka jest dobra, bo jest polska!