Grupa wojskowych, w kooperacji ze znajomym urzędnikiem Straży Granicznej, przemycali żołnierzy, którzy chcieli opuścić strefę walk na froncie. Jeden z nich został złapany na gorącym uczynku, podczas odbierania łapówki. Zatrzymanemu postawiono zarzut nadużycia wpływów.
Urzędnik ukraińskiej straży granicznej wypuszczał żołnierzy z okopów za łapówki. Sprawę opisują ukraińskie media, w tym agencja Unian, która powołuje się na dziennikarza Witalija Głagoła. Ujęty urzędnik to starszy sierżant Bohdan Kramarenka.Kilka dni temu SBU zatrzymała urzędnika administracji Państwowej Służby Granicznej Ukrainy (GBSU), który obiecywał żołnierzom wyjazd ze strefy walk za 20 tys. dolarów.
„Według moich informacji funkcjonariusze SBU zatrzymali żołnierza Państwowej Służby Granicznej, starszego sierżanta i starszego kierowcę pierwszej grupy samochodowej, Bohdana Kramarenkę 4 lutego 2025 r., ale stało się to wiadome dopiero teraz. Według informacji operacyjnych Kramarenko zażądał i otrzymał łapówkę w wysokości 20 000 dolarów za zorganizowanie transferu żołnierzy ze strefy walk do bezpieczniejszej placówki służbowej” – stwierdził Głagola na Telegramie. Według dziennikarza, urzędnik został zatrzymany podczas przyjmowania pieniędzy.
Niedawno Policja Krajowa poinformowała o ujawnieniu, iż 13 żołnierzy nielegalnie wypłacało swoim podwładnym dodatki. Ustalono, iż środki finansowe przyznawano żołnierzom, którzy nie znajdowali się w strefie aktywnych działań bojowych, osobom, które nie pełniły służby lub opuściły jednostkę wojskową bez zezwolenia. Łącznie chodzi o kwotę ponad 13 milionów hrywien. Wśród podejrzanych są dowódcy jednostek, szefowie i pracownicy poszczególnych dywizji oraz były szef regionalnego TCC i SP.
NASZ KOMENTARZ: Dzień bez nowej ukraińksiej afery korupcyjnej, to dzień stracony.
Polecamy również: Stanisław Michalkiewicz: Wokół “Księgi win Judy”