Niespodziewane zakończenie "Kropki nad i". Olejnik nagle zwróciła się do Ziobry i Kaczyńskiego

3 godzin temu
Jeszcze nie ucichły głosy po kontrowersyjnie przerwanym wywiadzie Moniki Olejnik z ministrem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem, a już w "Kropce nad i" doszło do kolejnej nietypowej sytuacji. Dziennikarka TVN24 skierowała swoje słowa wprost do czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości.


Do programu "Kropka nad i" w środę, 12 lutego, zaproszono Krzysztofa Brejzę europosła Koalicji Obywatelskiej nielegalnie śledzonego za czasów rządów PiS programem Pegasus oraz Jakuba Stefaniaka polityka PSL, który otrzymał niedawno ważne stanowisko. Poseł został sekretarzem stanu w kancelarii premiera i zastępcą szefa KPRM.

Dyskusja koncentrowała się na bieżących śledztwach prokuratorskich dotyczących Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, spółki Srebrna oraz Funduszu Sprawiedliwości.

"Kropka nad i". Monika Olejnik znów zaskakuje


Jakub Stefaniak zwrócił uwagę na tempo prowadzonych postępowań. Zaznaczył, iż choć dla wielu osób może się ono wydawać zbyt wolne, najważniejsze jest, aby działania prokuratury były rzetelne. Krzysztof Brejza z kolei mówił o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, podkreślając, iż akta sprawy liczą ponad 1200 tomów.



Europoseł KO poruszył również temat wpływów osób związanych z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą i spółką Srebrna. Stwierdził, iż struktura powiązań przypominała układ mafijny, zauważając, iż choćby mafia sycylijska nie miała takich wpływów.

Niespodziewanie – również dla rozmówców siedzących w studio, Monika Olejnik pod koniec programu zwróciła się do polityków PiS, wokół których toczyła się rozmowa. – Zapraszam pana Zbigniewa Ziobrę, pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, pana Mateusza Morawieckiego. Czekamy – powiedziała dziennikarka.

Spięcie Siemoniaka i Olejnik na wizji


We wtorek, 11 lutego, w "Kropce nad i" doszło do spięcia między Moniką Olejnik a ministrem spraw wewnętrznych Tomaszem Siemoniakiem. Wywiad został nagle przerwany, aby wyemitować rozmowę z byłym szefem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, Michałem Kuczmierowskim, który opuścił londyński areszt. Decyzja ta wyraźnie nie spodobała się szefowi MSWiA.

Siemoniak wyraził swoje niezadowolenie z przerwania wywiadu. – Bardzo mi się nie podoba, iż państwo przerywacie wywiad z ministrem spraw wewnętrznych, bo osoba podejrzana o poważne przestępstwa ma coś powiedzieć na ulicy w Londynie. To jest poniżej krytyki absolutnie – powiedział Tomasz Siemoniak.

Szef MSWiA dodał, iż z kimkolwiek rozmowa zostałaby przerwana, to nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Monika Olejnik zapytała, czy minister chce kontynuować wywiad. Odpowiedział, iż tak. – Szanuję telewidzów, których państwo nie uszanowali – dodał.

Idź do oryginalnego materiału