Jedna z najbardziej zapomnianych i zakłamywanych kart polskiej historii jest związana z wydarzeniami, jakie miały miejsce na terenie działalności band banderowskich po 1944 roku. W obecnej, oficjalnej narracji historycznej wskazuje się na polskie akcje odwetowe wobec sprzyjającej bandom UPA ludności ukraińskiej do tego stopnia, iż minister spraw zagranicznych Ukrainy porównywał ich przesiedlenie do ludobójczej działalności wobec Polaków realizowanej przez gloryfikowane przez obecny reżim ukraiński pronazistowskie bandy banderowskie.
Jednym z przykładów, jakie poprzedziły realizację Operacji Wojskowej Wisła była zbrodnia, jakiej wobec żołnierzy Wojska Polskiego dokonały bandy UPA 20 marca 1946 roku w Jasielu. Wówczas to, w trakcie ewakuacji strażnicy WOP-u w tej miejscowości, w związku z działalnością dużych band UPA w rejonie, polski oddział został zaatakowany i rozbity.
W walce zginęło dwóch żołnierzy, kilkunastu zostało rannych, jeden oficer i dwóch żołnierzy przedostało się za granicę do Czechosłowacji. Pozostali, w liczbie 94 żołnierzy (w tym sześciu oficerów i czterech milicjantów), po wyczerpaniu się zapasów amunicji, zostali wzięci do niewoli. Oficerowie i milicjanci zostali przez Ukraińców od razu rozstrzelani, a pozostałych żołnierzy poddano weryfikacji, wybierając aktywnych w walce z UPA oraz posiadających radzieckie odznaczenia. Łącznie śmierć poniosło prawdopodobnie 60 żołnierzy i 4 milicjantów.
Jednym z nich był pochodzący z centralnej Polski szeregowy Antoni Baś. Urodził się w 1923 roku. Był synem Michała i Marii. Skończył 4 klasy szkoły powszechnej. Był rolnikiem. Odbył przeszkolenie wojskowe w OWP. Został powołany do odbycia służby wojskowej przez WKR Wieluń 7 maja 1945 roku. Tego dnia został skierowany do 38 Komendy WOP. Zginął jako ofiara band UPA 20 marca 1946 roku w czasie zbrodni, jakiej dopuścili się banderowcy na wziętych do niewoli żołnierzach Wojska Polskiego. 27 stycznia 1954 roku przed Sądem Powiatowym w Wieluniu odbyła się rozprawa o stwierdzenie śmierci Antoniego Basia.
Zwracamy się serdeczną prośbą do każdej osoby czytającej ten artykuł o kontakt, jeżeli w swoim środowisku, w rodzinie znają historię polskich żołnierzy poległych w walce z bandami UPA w trakcie walki o polskość obecnych terenów południowo-wschodniej Polski. Terenów, których obecna dyktatura kijowska od lat podważa integralność terytorialną Polski przy aprobacie osób w Polsce pełniących funkcję urzędnicze i zupełnie bagatelizujących możliwe zagrożenie dla bezpieczeństwa Polaków.
Polecamy również: Zuckerberg rezygnuje z cenzury Facebooka. Efekt Trumpa?