Ukradziona rewolucja czyli kanciasty stół.

niepoprawni.pl 1 tydzień temu

Co jest iż o tej porze przychodzą mi na myśl prawie gotowe teksty? Nie mam pojęcia. Ale za to mam pewne bardzo konkretne obawy.

Otóż jestem jak wielu słuchaczem YT traktując go jak coś w rodzaju radia kierowców. Mogę wtedy spokojnie słuchać wiadomości, podcastów takich jak szyderczy" Zmywak" z Anglii. Polecam. Zdarzają się i treści niekoniecznie"nasze" ale poszerzające horyzont.

Na coś takiego trafiłem wczoraj i doznałem wielkiego zaniepokojenia. Bo Tutaj umiemy połączyć kropki. Oprócz tego w znalezionym na stronie netowej Rzepy opisano w dość normalnym jak na ten środek przekazu"Dla entelygentuf" tonie znalazłem tekst.

Otóż Oni Się Boją! I nie tego co my. Że może dojść do regularnego zamachu. Licznych morderstw, straszliwych incydentów mających zastraszyć właśnie, kogo? Także i tego iż w czasie wizyty Trump nie zajmie zdecydowanego stanowiska zajęty grożeniem mega durniom z ojropy zachodniej. Tutaj? Tylko leciutko pogrozi paluszkiem i da do zrozumienia: macie tu nowego człowieka a naszej Embassy a on wam popatrzy na łapki. I w razie czego da burę jak pani z przedszkola.

A wy? Za to macie uznać dwie płcie, złapać za ryj lewaków i wypieprzyć w cholerę idiotów z nadmiaru ministerstw. Zostawiając takie niezbędne do prowadzenia z nami handlu na którym stracicie niewiele. A może wam wtedy pozwolimy być przedstawicielem naszych interesów oraz zachować stołki paru mniej dla nas groźnym idiotom.

Dokona się to czego dotyczy głównie niniejszy wpis. Mianowicie dla zachowania świętego spokoju zorganizują nam"magdalenkę V.2.0 czyli nowy stół ale z kantami. Ku obopólnej, wróć!

Ku trójstronnej"zgodzie". Znaczy, znów nas przehandlują. Tym razem jako coś w rodzaju amerykańskiej kolonii z kilkoma dużymi bazami na postrach dla głupowatych euro durni którzy właśnie wykpili się z rewolty. Oraz troszkę mniejszym niż zamierzano CPK- iem, byle powstał szybko.

Dlaczego głupokraci na moskiewsko chińskim żołdzie się wykpią? W samych Niemczech zanosi się na sterowany strachem sojusz partii dzisiejszego duopolu. Już poprzedzany udawanym zwrotem ku centrum. Stąd choćby uznanie"przyklejaczy" za org.terrorystyczną.

Zaś Macron ewidentnie dąży do użycia prerogatyw prezydenckich i choćby pokazowego zduszenia kolejnych"kamizelek" nazywając prowokowane zamieszki ekstremą( skąd to znamy? ). Oraz dążąc do jakiegoś niby konsensusu.

Byle jewrokraci zachowali stołki, zwłaszcza ci w jewroparlamencie. Zagrożeni odpowiedzialnością za mega przekręty.

A wszystko z medialnym puszczaniem oczka w stylu: jak nie my to straszliwe AFD, wspomniani ekstremiści lub Trump z Putinem do spóły.

Zaś tu? I teraz pora na kilka kropek z miejscowego podwórka pełnego miejscowych auto- rytetów tudzież złodziei wszelkiej maści.

Podsłuchałem właśnie audycyjkę o tym któż to Baardzo jest rozczarowany rządami mini Adolfika.

I nie zgadniecie, no dobra, podpowiadam: panowie Olbrychski, Tuleya oraz sumnienie narodó- pani Och!- ojska.

Nie, nie nawrócili się na nic ani jak macanos Qń są rozczarowani zbytnią delikatnością bo by oni im... znaczy nam.

Otóż owe towarzycho, prawdopodobnie w imieniu środowisk wyraziło Swe Rozczarowanie Obietnicami. Pan Tuleya zwany Przetoczonym poczuł się rozczarowany, no, wszystkim oraz czymś co nazwał chaosem w środowisku. Pan Olbrychski brakiem docenienia środowisk pożytecznych id..., ideologicznych Przewodników Narodu. Czyli brakiem kasiory dla wszystkich niosących kaganiec. Zaś samozwańczy autorytet własnoręcznie wykopujący zwłoki w lesie oraz suszący Ahmeda z kotem, tym iż tak zbrodniczo zmieniono podejście do doktorów, inżynierów, piłkarzy oraz informatyków.

Czyli awangarda na czele.

Nie chcę być prorokiem kolejnego kantu, ale co nieco znam środowisko średnio poziomowego, powiatowego PiS-u. Widzę iż nieraz poszedł na układy z resztą klasy próżniaczej w imię"zgody" by wspólnie na niwie miejscowej budować, gospodarować, ratować. Byłoby to godne pochwały ale niestety, tak, niestety dochodzi przy okazji do zawiązywania towarzyskich układów.

I powstają w ten sposób dziwne mini PAX-y, ZSL-e, grupy poklepywaczy wzajemnych za możliwość dokończenia inwestycji. Oraz przypisanie tego lokalnej Zgodzie co Buduje. Kto ma kogo wydymać? Obawiam się, oni wszyscy Nas wszystkich. Nie udało się tylko rozmiękczenie Solidarności RI. Bo chłop mimo zwiększenia areału oraz pogrążenia w kredytach chłopem i basta. Oraz odróżnia smród układu od zapachu pożytecznego obornika.

Zaś my? Zostaniemy wzięci na stary magdalenkowy numer. PiS cudownie odzyska swe miejsce, natirliś w koalicji z ZSLem. Reszta partajów będzie musiała się trochę posunąć i wystawić na odstrzał kozłów ofiarnych. Może choćby jeden zamiast do paki pójdzie do, no gdzieś tam na zachód. Na odpowiednio niskie stanowisko. A przedtem pogrozi się mu małym paluszkiem: oj ty, ty, wiesz szafa Kiszczaka zniknęła a twoich pendriwów jest... zgaduj zgadula, ile? To lepiej siedź cicho i nie skarż się na konfiskatę bo może ci się coś przytrafić. Tu powoli odnajdzie się kasa i w nowym Układzie, pod osłoną Sojuszu z USA wejdziemy w nowe czasy.

I nikt, no prawie nikt nie domyśli się iż całość opracowano gdzieś w Departamencie Stanu.

Czy taki rozwój sytuacji jest lepszą alternatywą w obliczu nieobliczalnego kryterium ulicznego?

Czas pokaże. Czy w razie takiego rozdania rękami z zewnątrz jesteśmy w stanie stopniowo opanować i przejąć ten bardak? Obawiam się, również czas pokaże. Ale większość z nas już tego nie dożyje.

I z tym optymistycznym akcentem mówię 2024- mu rokowi: a idi ty w chuj! Lub światowo: fuck you!

Idź do oryginalnego materiału