Strefa Gazy sparaliżowana: Izrael zablokował powrót do domów w Strefie Gazy tysiącom mieszkańców - poinformowała agencja Reutera. Zarzucił Hamasowi złamanie porozumienia dotyczącego zawieszenia broni. "Gazańczycy nie będą mogli przedostać się do północnej Strefy Gazy - dopóki nie zostanie zorganizowane uwolnienie obywatelki Arbel Yehud, która miała zostać dzisiaj uwolniona" - napisała w sobotę Kancelaria Premiera Benjamina Netanjahu. Według palestyńskich władz na powrót do domów znajdujących się na północy czeka aż 650 tys. osób.
REKLAMA
Hamas zabrał głos: Hamas stwierdził, iż izraelska okupacja Strefy Gazy opóźnia spełnienie warunków zawieszenia broni i wymiany więźniów, co stanowi pogwałcenie rozejmu. Przestrzeżono również, iż może to nieść ze sobą konsekwencje. Z kolei Al Jazeera poinformowała, iż Arbel Yehud jest przetrzymywana przez żołnierzy z Islamskiego Dżihadu. Jego rzecznik zapewnił, iż kobieta zostanie zwolniona w sobotę za tydzień.
Zobacz wideo Donald Trump idzie jak burza. Jest istotny przełom w negocjacjach Hamasu i Izraela
Izraelskie siły otworzyły ogień: Świadkowie poinformowali, iż izraelscy żołnierze otworzyli ogień w pobliżu tłumu Palestyńczyków, co spowodowało wybuch paniki. Według medyków zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Izraelskie wojsko stwierdziło natomiast, iż żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w wyniku zagrożenia i "nie zauważyli, iż ktoś został ranny". Nie jest to jednak pierwsza taka sytuacja, tydzień temu do wojska mieli podejść Palestyńczycy, których uznano za "stanowiących zagrożenie", w związku z czym zostali postrzeleni i pobici.Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: "Wymiana więźniów w Strefie Gazy. Izrael zwolnił 200 Palestyńczyków".Źródła: agencja Reutera, Israel Hayom, The Times of Israel