TYLKO PRAWDA JEST interesująca Z ANTYPOLSKIM ATAKIEM „MUZEUM TRADYCJI NIEPODLEGŁOŚCIOWYCH ” W TLE – W POLSKIM MIEŚCIE ŁODZI.
Gdyby ten antypolski atak historyków łódzkich nastąpił poza granicami RP na przykład w Izraelu lub antypolskimi atakami lobby żydowskich w USA. iż Polacy są odpowiedzialni za Holocaust, Zagładę, Shoah to byłby to znany od lat paszkwil historyczny z z kłamstwami historycznymi, z polskimi obozami zagłady w tle, co jest karalne.
W obliczu najpodlejszej, nieznanej w światowej historii zbrodni Holocaustu Polskich Dzieci w obozie zagłady zlokalizowanym w sercu łódzkiego getta w latach 1942- 1944 nazywanie okrucieństwa genocidum atrox ( zbrodni ludobójstwa okrutnej) „plagiatem w oleju patriotycznym” nie wiem jak nazwać antypolonizm Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, reprezentowanym przez kustosza historycznego Wojciech Źródlaka.
Nieznany i zatajany Holocaust Polskich Dzieci w łódzkim getcie był przez lata powojenne nieznaną zbrodnią popełnioną przez okupantów niemieckich i kolaborantów niemieckich – żydowskich policjantów w getcie łódzkim i w obozie łódzkim.
W roku 2010 prezentowałem w czasie wieczorów autorskich moje opracowania poetyckie m.in. z poematu „Fotografie polskie” w hotelu Elektor w Krakowie przy ul. Szpitalnej.
Krytycy literaccy uznali ten poemat za martyrologiczno – niepodległościowy,
I tutaj, podczas kolejnego, pięcioletniego spotkania zostałem odznaczony biało – czerwoną odznaką . Dla mnie najważniejszym uhonorowaniem.
Autorem tego honoru był Pan Józef Rosołowski, Powstaniec Warszawski, b. więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Mauthausen. Przez wiele kadencji był prezesem Krakowskiego Okręgu Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych. Współzałożyciel Stowarzyszenia imienia im. płk Ryszarda Kuklińskiego.
Zawarliśmy przyjaźń i byłem wielokrotnie zapraszany do Stowarzyszenia.
Pan Józef Rosołowski prowadził cykliczne spotkania edukacyjne w Żydowskim Muzeum „Galicja” przy ul. Dajwór 18 w Krakowie.
Bardzo często sala zapełniała się młodzieżą z Izraela.
Na jednym ze spotkań spotkałem się z historią kolaborantów z Niemcami, żydowskich policjantów m.in. w obozie dla dzieci w getcie łódzkim.
I stąd moja pierwsza wiedza o tej niesłychanej, zatajanej zbrodni.
Na moją prośbę Pan Józef Rosołowski poznał mnie z Panem Karolem Kowalskim więźniem obozu łódzkiego.
Równolegle wręczył mi szeroki tekst w formacie Word książki „Hitlerowski obóz koncentracyjny dla małoletnich w Łodzi” Józef Witkowski 1975 r. nakład 2500 egz. bez ISBN Józef Rosołowski w formacie Word
Szerokie wiadomości o tej zbrodni otrzymałem od Pana Karola Kowalskiego i od Pana Piotra Michalczewskiego, też więźnia tego obozu. Pan Piotr Michalczewski mieszkaniec Myślenic przesłał mi w formacie Word materiały przygotowywanej przez niego książki o tym obozie.
I z taką moją wiedzą opracowałem pierwszą książkę „Mord polskich dzieci w łódzkim getcie” wydawca Bollinari – „Warszawska Gazeta” 2013 r.
I zapomniana i zakazana zbrodnia została odkryta.
Internet „pękał” od informacji, otrzymałem stosy listów dziękczynnych.
Księgarnie pisały:
„Mord polskich dzieci w łódzkim getcie” – opis produktu:
Aleksander Szumański wykonał tytaniczną pracę, by dotrzeć do nielicznych świadków bestialskiego mordu, dokonanego na polskich dzieciach w łódzkim getcie. O tym, iż takie miejsce istniało, nie wiedzieli choćby mieszkańcy Łodzi. Niemcy zwozili tam polskie dzieci, zmuszali do wyczerpującej pracy, głodzili i katowali. Niewielu jest tych, którym udało się przeżyć. Podejmowane ucieczki nie miały szans na sukces, bo policja żydowska dostarczała uciekinierów w ręce Niemców. Autor zebrał skąpe świadectwa historyczne oraz wspomnienia więźniów. Gandalf.com.pl
I tak nastąpił atak Muzeum Tradycji Niepodległościowych reprezentowany przez Wojciecha Źródlaka kustosza historycznego, nazywając ten dramat „Plagiatem w oleju patriotycznym”.
Wikipedia otrzymała ten paszkwil od „historyków łódzkich” i znajduję się na mojej stronie encyklopedycznej torpedując w ten sposób wiedzę o tej niemiecko – żydowskiej zbrodni.
Policjantki żydowskie uzbrojone w palki, gdy uniemożliwiły dziecku ucieczkę, biły dzieci palami do nieprzytomności, za co dostawały bochenek chleba.
W prawdzie w obozie w getcie łódzkim nie było komór gazowych i krematoriów, ale dzieci głodzono, zabijano pałami na śniegu. mordowano w bloku dla dzieci bezwiednie oddających mocz ,gdzie dzieci głodzono, walono palkami i bez kołder spały w zimie przy otwartych oknach.
W roku 2023 wydawca Penelopa Warszawa wydał moją książkę „Zapomniany i zakazany holokaust polskich dzieci w getcie łódzkim”, opracowaną po dodatkowych materiałach, które otrzymałem od Pana Piotra Michalczewskiego.
Opracowanie Aleksander Szumański , świadek historii – dziennikarz niezależny, korespondent światowej prasy polonijnej, akredytowany (USA) w Polsce w latach 2005 – 2014, ścigany i skazany na śmierć przez okupantów niemieckich.
Kombatant – Osoba Represjonowana – zaświadczenie o uprawnieniach Kombatantów i Osób Represjonowanych nr B 18668/KT3621.
Członek Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej. Nr leg. 122.