Na koniec kadencji Sejmu będziemy robić różne rankingi. Zaczynamy od polityków teflonowych. I od Grzegorza Napieralskiego, byłego szefa i grabarza SLD, dziś w Platformie Obywatelskiej. Wydawało się, iż zniknie on na zawsze, gdy w 2015 r. sąd partyjny SLD zawiesił go w prawach członka za działanie na szkodę ugrupowania. Ale gdzież tam! Z czego by żył? Pisaliśmy już, iż jakiś głupek z PO umieścił go na liście wyborczej. Chyba po to, żeby Napieralski kompromitował tę partię. Choćby zażyłymi kontaktami z Marcinem W., wspólnikiem Marka Falenty (spędzane razem wakacje i bezzwrotne „pożyczki”). Albo z grupą Radius z kapitałem rosyjskim. Dla Platformy Napieralski jest coraz głośniej tykającą bombą.
Tykająca bomba w PO

Zdjęcie: Obrazek do wpisów z kategorii Aktualne
- Strona główna
- Wybory i nastroje
- Tykająca bomba w PO
Powiązane
Czego Polacy chcą od rządu? Nowy sondaż zaskakuje
1 godzina temu
Kolejna komisja wyborcza pod lupą. Bodnar złożył wniosek
2 godzin temu
Stanowski: Żądam ponownego przeliczenia głosów
2 godzin temu
Szłapka chce chwalić się "sukcesami rządu"
3 godzin temu
Znowu się skompromitował. Zembaczyński w akcji
3 godzin temu
Polecane
21.06.2025 Leśne wędrowanie
3 godzin temu
Szybka reakcja służb. Udaremnili próbę samobójczą
13 godzin temu
Zmarł jeden z najbardziej zasłużonych członków OSP
15 godzin temu
Adam Jarubas w programie "Gość Wydarzeń". Oglądaj o 19:15
16 godzin temu