Tychy: Presja tyszan była skuteczna. Spalarni nie będzie

4 dni temu

Presja była skuteczna. Na spotkaniu z mieszkańcami Wilkowyj władze miasta Tychy zapewniły, iż nie będzie spalarni odpadów. Obiekt taki, za poprzedniego prezydenta Tychów, był planowany w tej dzielnicy. Mieszkańcy nie tylko Wilkowyj gwałtownie protestowali przeciwko takim planom.

Za poprzedniego prezydenta Tychów (Andrzeja Dziuby) planowano wybudować w Wilkowyjach Zakład Odzysku Energii, czyli spalarnię odpadów RDF. Spotkało się to z gwałtownym sprzeciwem mieszkańców nie tylko Wilkowyj.

Najgłośniejszy protest odbył się 7 marca 2022 roku przed Urzędem Miasta Tychy i w samym ratuszu. Jeden z uczestników buntu groził wywiezieniem prezydenta Andrzeja Dziuby na taczce. Skandowano m.in. hasło: „Nie dla spalarni, nie dla układów”. Protest ten wywołał swoisty odwet – trzy miesiące później Rada Miasta Tychy większością głosów odwołała Dariusza Wencepla (Stowarzyszenie Tychy Naszą Małą Ojczyzną) z funkcji wiceprzewodniczącego RM. Nie ukrywano, iż to kara za to, iż radny Wencepel uczestniczył w marcowym proteście. Prezydent Tychów Andrzej Dziuba ocenił ten protest jako „chamstwo” i „pyskówkę”.

Pamiętny protest 7.03.2022 r. przeciw spalarni zorganizowany przed Urzędem Miasta Tychy, fot. Zdzisław Barszewicz

Prezydent Andrzej Dziuba jeszcze w 2022 roku wydał decyzję środowiskową, co nie rozstrzygało losu inwestycji, ale było zapaleniem zielonego światła dla niej. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło tę decyzję prezydenta. Na skutek prawnej aktywności mieszkańców sprawa ugrzęzła.

Maciej Gramatyka był zastępcą do spraw społecznych poprzedniego prezydenta miasta. W tym roku, po wygranych wyborach, sam został prezydentem Tychów. Jeszcze w kampanii wyborczej sceptycznie odnosił się do planów budowy spalarni.

1 października br. prezydent Tychów Maciej Gramatyka, wiceprezydent Aneta Luboń-Stysiak (odpowiedzialna za gospodarkę przestrzenną miasta) i niektórzy urzędnicy ratusza spotkali się z mieszkańcami Wilkowyj. Na spotkaniu tym przedstawiciele władz miasta poinformowali m.in., iż spalarnia nie będzie budowana.

Jedna z mieszkanek zauważyła, iż Zakład Odzysku Energii wciąż wpisany jest w wojewódzki plan gospodarki odpadami, a dokument ten czeka na opinię ministra. Prezydent Gramatyka uspokoił zebranych, tłumacząc, iż plany takie tworzą władze województwa śląskiego i chodzi w nich o ewentualne uzyskanie możliwości dofinansowania, ale nie dają gwarancji realizacji inwestycji. Spalarnię, jak można było usłyszeć, wpisano do tego planu, starając się o dofinansowanie, ale gmina Tychy o to nie wnioskowała.

– Powinniśmy pilnować tego tematu, bo może wrócić – mówił obecny na spotkaniu tyski radny (PiS) Marek Gołosz.

Prezydent Gramatyka radził skupić się na planie zagospodarowania przestrzennego (niedługo wyłożony zostanie do konsultacji); przestrzegał, by emocje nie odżyły.

ZB

Idź do oryginalnego materiału