Trzecia kadencja Trumpa

3 godzin temu

Prezydent Donald Trump po raz kolejny zasugerował, iż rozważa start w wyborach prezydenckich po raz trzeci, mimo iż amerykańska konstytucja zabrania takiego kroku. Podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie Air Force One, w drodze do Japonii, Trump przyznał, iż „chciałby to zrobić”.

„Nie myślałem o tym poważnie. Mamy wielu świetnych ludzi… ale moje wyniki w sondażach są najlepsze, jakie kiedykolwiek miałem” – powiedział prezydent dziennikarzom towarzyszącym mu w azjatyckiej podróży.

Trump wspomniał także o potencjalnych następcach – wiceprezydencie JD Vance i sekretarzu stanu Marco Rubio – określając ich jako silny duet polityczny.
„Jeden z nich jest tutaj, obok mnie” – żartował Trump, wskazując na Rubio. – „JD jest wspaniały, Marco też. Myślę, iż jeżeli kiedykolwiek połączyliby siły, byliby nie do pokonania.”

Zapytany, czy definitywnie wyklucza możliwość ponownego startu, Trump odpowiedział wymijająco:
„To wy mi powiedzcie.”

Dodał jedynie, iż „mamy świetną grupę ludzi, w przeciwieństwie do nich”, odnosząc się do Partii Demokratycznej.

Nie po raz pierwszy Trump sugeruje chęć ubiegania się o trzecią kadencję. W sierpniu, w rozmowie z CNBC, mówił, iż „raczej nie” wystartuje ponownie, ale już w marcu w wywiadzie dla NBC News podkreślał, iż „nie żartuje”, mówiąc o takiej możliwości.

Zgodnie z 22. poprawką do Konstytucji USA, ratyfikowaną w 1951 roku po czwartej kadencji Franklina D. Roosevelta, prezydent może pełnić urząd maksymalnie przez dwie kadencje.

Ewentualne zniesienie tej poprawki wymagałoby zgody dwóch trzecich członków Izby Reprezentantów i Senatu lub zwołania konwencji konstytucyjnej przez dwie trzecie stanowych legislatur, a następnie ratyfikacji przez trzy czwarte stanów – co w praktyce wydaje się niemal niemożliwe.

Idź do oryginalnego materiału