Trzecia Droga zaprezentowała dzisiaj połowę kandydatów ze swojej listy do Sejmu. Wbrew oczekiwaniom byli to tylko ludzie reprezentujący Polskę 2050. Na ul. Krakowskiej w Opolu zabrakło przedstawicieli Polskiego Stronnictwa Ludowego. Lider listy Adam Gomoła zapowiedział, iż reprezentanci partii Szymona Hołowni chcą być alternatywą dla dwóch skrajności w polskiej polityce.
– Mamy najniższą frekwencję z wyborów na wybory. Tą grupą, która w najmniejszej liczebności idzie do urn są ludzie młodzi, którzy widząc spory między tymi samymi ludźmi od 20 lat myślą sobie, iż to nie jest taka Polska, w której się mieszczą. Chcemy powiedzieć, iż jest alternatywa -zapowiedział Adam Gomoła.
– Pracowaliśmy długo nad tymi kandydatami, reprezentują oni różne środowiska. Zamierzamy odegrać bardzo dużą rolę. Przede wszystkim są to ludzie, którzy wykazali się swoją pracą przez trzy lata i są sprawdzeni, jeżeli chodzi o ich działalność. Jesteśmy gotowi – deklaruje Piotr Sitnik, przewodniczący Polski 2050 w województwie opolskim, nr 3 na wyborczej liście Trzeciej Drogi w regionie.
Jak się okazało jednak opolska Trzecia Droga nie jest do końca gotowa, bo druga połowa listy czeka jeszcze na prezentację.
– Lista Trzeciej Drogi w województwie opolskim nie pozostało w pełni gotowa. Zaproponowaliśmy kolegom z Polski 2050, by konferencję o pełnej liście wspólnie zwołać w przyszłym tygodniu. Dzisiejsza samodzielna prezentacja, to jest ich autonomiczna decyzja o tym, żeby zaprezentować swoich kandydatów – wyjaśnia Marcin Oszańca, prezes PSL w województwie opolskim i nr 2 na wyborczej liście Trzeciej Drogi w regionie.
Marcin Oszańca, dwójka na opolskiej liście Trzeciej Drogi, zapewnia jednak, iż porozumienie Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 nie jest zagrożone.
Adam Gomoła, Piotr Sitnik, Marcin Oszańca:
autor: Fabian Miszkiel