Trzaskowski popełnił błąd z debatą? Senator powiedział wprost

5 dni temu
W piątek w Końskich odbyły się dwie debaty prezydenckie. Początkowo miała odbyć jedna debata, na którą kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zaprosił kandydata popieranego przez PiS Karola Nawrockiego. Wielu kandydatów nie zgodziło się na takie rozwiązanie i wzięli udział w wydarzeniach. Według sondażu najnowszego sondażu Wirtualnej Polski przeprowadzonego tuż po debacie, Trzaskowski stracił prawie 5 pkt proc. Natomiast Nawrocki zyskał ponad 5 pkt proc. Prowadzący program "Tłit" WP Michał Wróblewski zapytał senatora Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Kwiatkowskiego, czy debata, w której brał udział Trzaskowski, była błędem. - Nie. Dlaczego? Z punktu widzenia obywateli przecież to była szansa i możliwość zapoznania się z poglądami poszczególnych kandydatów. Uważam, iż wszystkie te działania, które służą temu, iż my jako obywatele mamy większą wiedzę na temat kandydatów, ich programów, absolutnie są korzystne - odparł gość programu. Kwiatkowski wyjaśnił, iż to Nawrocki jako pierwszy wezwał do debaty i według senatora sztab Trzaskowskiego nie miał wyjścia nie przyjąć propozycji debaty jeden na jeden. - Gdyby tej rękawicy nie podjąć dzisiaj, byłaby cały czas prowadzona narracja, iż Rafał Trzaskowski stchórzył, iż nie podjął wyzwania, iż Karol Nawrocki już może się czuć zwycięzcą - stwierdził Trzaskowski. Gość programu odnosząc się do sondażu WP, zwrócił jednak uwagę na drugą turę, gdzie Trzaskowski ma poparcie na poziomie 55 proc.
Idź do oryginalnego materiału