Trwa protest wydawców. Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!

2 dni temu
fot. shareinfo.pl

W czwartek 4 lipca rozpoczął się protest, w którym wydawcy apelują do polityków o uwzględnienie ich głosu w pracach nad nowelizacją prawa autorskiego. Pierwsze strony gazet i serwisy internetowe wyświetlają grafiki z hasłem: „Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!”.

Akcja ma na celu zwrócenie uwagi na ignorowanie postulatów środowiska dziennikarskiego w nowelizacji ustawy o prawie autorskim, niedawno uchwalonej przez Sejm.

Nowelizacja, której celem jest dostosowanie polskiego prawa do dyrektyw Parlamentu Europejskiego dotyczących jednolitego rynku cyfrowego, pomija ważne postulaty mediów. Wydawcy domagają się wprowadzenia mechanizmów mediacji w sporach o tantiemy, sprawiedliwej rekompensaty za wykorzystywanie treści przez platformy cyfrowe oraz ochrony przed nieautoryzowanym kopiowaniem treści. Podkreślają, iż ich głosy zostały zignorowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Sejm.

Protest, zorganizowany przez Izbę Wydawców Prasy, zgromadził niemal wszystkich polskich wydawców.

Nowelizacja prawa autorskiego czeka w tej chwili na rozpatrzenie przez Senat, a senacka komisja kultury zajmie się przepisami w przyszłym tygodniu. Polskie media liczą na zmiany, które pozwolą im sprawiedliwie funkcjonować w cyfrowym świecie.

Poniżej przedstawiamy pełny apel.

Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!

Polskie media są istotną częścią życia każdego z nas – wszystkich żyjących, zamieszkałych i pracujących w Polsce.

Są częścią naszego dziedzictwa kulturowego i systemu demokratycznego. I jako takie muszą przetrwać.

W całej swojej, także niedawnej historii, stały na straży wolności, demokracji, obywatelskiego prawa do debaty publicznej, prawdy i odpowiedzialności za słowo. W interesie Polski jest, by to się nie zmieniło.

Niestety, musimy mierzyć się z groźbą, jaką jest dominacja globalnych gigantów technologicznych na rynku polskich mediów. To organizacje niezwykle potężne i wpływowe.

Wskutek szybkiego rozwoju przejęły lwią część środków reklamowych finansujących dotąd polskie media. Bezkarnie i nieodpłatnie wykorzystują tworzone przez nas treści, a zyski przekazują za granicę.

Dlatego, by przetrwać, musimy mieć wsparcie demokratycznego państwa. Tego samego, którego zawsze z tą samą pasją bronimy. Niestety, po raz kolejny państwo w tej roli się nie sprawdza.

Podczas uchwalania przepisów o prawie autorskim w świecie cyfrowym kompletnie zlekceważono nasze postulaty. A o wiele nie zabiegaliśmy.

Oczekiwaliśmy wprowadzenia instrumentów mediacji między platformami i wydawcami w przypadku sporu o należne nam tantiemy, sprawiedliwej rekompensaty za ekspozycję naszych treści w sieci oraz ochrony przed ich kopiowaniem.

To były nasze główne postulaty, kompletnie zignorowane przez MKiDN i Sejm.

Sprawy, o których piszemy, są najważniejsze dla polskich mediów, ambitnego dziennikarstwa i rzetelnej debaty o sprawach publicznych.

Niechęć rządzących do zajęcia się tym problemem świadczy o braku odpowiedzialności i krótkowzroczności. Dziś nie pozostało za późno.

Apelujemy do władzy, do posłów i senatorów wszystkich opcji politycznych, by wysłuchali naszych racji i poprawili szkodliwe prawo.

Oddanie tych obszarów w całości globalnym graczom technologicznym nie tylko poważnie zuboży nas jako społeczeństwo, ale może też zagrozić demokracji, jaką znamy. Nie wolno do tego dopuścić. Politycy – zróbcie coś nie tylko dla zagranicznych gigantów technologicznych, ale też dla Polski, Polek i Polaków!

Polscy wydawcy, redakcje i dziennikarze

Idź do oryginalnego materiału