Trump został właśnie skazany. Nie zostanie on jednak w żaden sposób ukarany

4 godzin temu
Donald Trump, prezydent-elekt Stanów Zjednoczonych, został uznany winnym fałszowania dokumentów w związku z wypłatą 130 tys. dolarów aktorce filmów dla dorosłych Stormy Daniels w zamian za jej milczenie. Sąd w Nowym Jorku skazał go na "bezwarunkowe zwolnienie", co oznacza, iż nie będzie odbywał kary więzienia ani płacił grzywny. Wyrok zostanie jednak odnotowany w jego aktach, czyniąc go pierwszym prezydentem USA z wyrokiem skazującym.


"NYT" podkreśla, iż po miesiącach opóźnień prezydent-elekt Donald Trump w piątek został pierwszym prezydentem USA skazanym w postępowaniu karnym.

Trump uniknie więzienia, ale formalnie będzie przestępcą


"Uniknął więzienia lub innej poważnej kary, ale całe postępowanie miało symboliczne znaczenie: sformalizowało status Trumpa jako przestępcy" – podkreślają dziennikarze, dodając, iż Trump stał się pierwszą osobą, która obejmie urząd prezydenta z tym wątpliwym tytułem.

Przypomnijmy, iż Trumpowi postawiono 34 zarzuty fałszowania dokumentów biznesowych, które miały służyć ukryciu wypłaty 130 tys. dolarów Stormy Daniels, aktorce filmów dla dorosłych w zamian za milczenie na temat domniemanego romansu. Sprawa ta stała się szeroko komentowana w mediach pod nazwą "zapłaty za milczenie".



Donald Trump miał spotykać się ze Stormy Daniels


W 2011 roku Stormy Daniels w wywiadzie dla magazynu "InTouch" stwierdziła, iż utrzymywała kontakty seksualne z Donaldem Trumpem. Powiedziała też, iż ​​Trump porównywał ją do swojej córki. – Powiedział mi kiedyś, iż jestem kimś, z kim należy się liczyć, piękna i mądra: tak jak jego córka – opowiadała amerykańskim mediom. 7 lat później sprawę odświeżył "The Wall Street Journal".

Intymne zbliżenia między przyszłym prezydentem Stanów Zjednoczonych a gwiazdą porno miały mieć miejsce na przełomie 2006 i 2007 roku, a więc rok po ślubie Donalda z Melanią Trump i niedługo po narodzinach ich syna.

Stormy Daniels w rozmowie z dziennikarzami stwierdziła, iż 28 października 2016 roku, tuż przed wyborami prezydenckimi w USA, skontaktował się z nią prawnik Donalda Trumpa, który za milczenie w sprawie zaoferował jej 130 tys. dolarów.

20 stycznia odbędzie się inauguracja Trumpa


Dodajmy, iż do zaprzysiężenia Donalda Trumpa dojdzie 20 stycznia 2025 roku przed budynkiem Kapitolu w Waszyngtonie. Trump złoży wtedy przysięgę prezydencką, tym samym oficjalnie obejmując urząd prezydenta USA. Tradycyjnie po ceremonii odbędzie się parada inauguracyjna wzdłuż Pennsylvania Avenue oraz bale inauguracyjne.

Trump tymczasem w ostatnich dniach rozpalił gorącą dyskusję kontrowersyjną propozycję-oświadczeniem na platformie Truth Social, kiedy napisał, iż "Grenlandia jest niesamowitym miejscem, a ludzie odniosą ogromne korzyści, jeżeli i kiedy stanie się częścią naszego narodu".

– Moje stanowisko i stanowisko rządu jest bardzo jasne: przyszłość Grenlandii zostanie określona w Grenlandii. Grenlandia należy do Grenlandczyków – odpowiedziała mu wówczas premier Danii Mette Frederiksen.

Idź do oryginalnego materiału