"Odkryłem, iż lepiej mi idzie na złych rynkach" - słowa te polityk wypowiedział w 2012 roku w miniserialu "The Men Who Built America" (z ang. "Budowniczowie Ameryki") pokazywanym na History Channel. We fragmencie, który zaczął w ostatnim czasie krążyć w mediach społecznościowych, Donald Trump mówił, iż na "złych rynkach" może "kupować rzeczy". "Nie możesz tego robić w świetnej gospodarce" - twierdził. "W złych czasach jest więc wiele możliwości" - dodawał.
REKLAMA
Trump topi giełdy celowo? Teraz - jak podkreślają media - słowa te nabierają nowego znaczenia. Dzieje się tak w kontekście nowych ceł, które negatywnie wpłynęły na światowe rynki i wywołały obawy przed globalnym kryzysem gospodarczym. Sam Donald Trump bagatelizuje sytuację, mówiąc, iż "czasami trzeba wziąć lekarstwo, żeby coś wyleczyć". To z kolei wzbudza spekulacje, czy strategia prezydenta USA nie polega przypadkiem na wykorzystaniu załamania rynków, aby się wzbogacić. Pojawiają się także obawy, iż największe koszty takiej polityki poniosą zwykli konsumenci.
Groźby w stronę Chin: Donald Trump będzie rozmawiał z poszczególnymi krajami ws. ceł. Jednym z nich mają być Chiny. Prezydent USA zapowiedział, iż jeżeli Pekin nie wycofa swych 34-procentowych podwyżek ceł, USA nałożą dodatkowe 50-procentowe taryfy. - Będziemy rozmawiać z Chinami i wieloma innymi krajami. jeżeli będziemy w stanie osiągnąć sprawiedliwe, dobre dla nas porozumienia, to nie będą dobre dla innych. Najpierw Ameryka - teraz tak jest - podkreślił. - Cła mogą być na stałe, ale mogą być również negocjacje. Są rzeczy, których potrzebujemy poza cłami. Potrzebujemy otwartych granic. Podczas mojej pierwszej kadencji już prawie mieliśmy dobrą umowę z Chinami, żeby otworzyć ten kraj - dodał.
Zobacz wideo Trump nałożył cła na... bezludne wyspy
Co się stało: W ubiegłym tygodniu Donald Trump zapowiedział wprowadzenie m.in. dodatkowych 20-procentowych ceł na produkty z UE i 34-procentowych na towary z Chin. Podwyżki taryf celnych objęły również wiele innych krajów. Według Białego Domu celem ma być zwiększenie przychodów z importu oraz skuteczniejsza ochrona amerykańskich producentów. Z kolei eksperci wskazują, iż wyższe cła mogą doprowadzić do poważnego zastoju w handlu międzynarodowym, a choćby globalnego kryzysu.
Czytaj także: Trump ostrożnie krytykuje Rosję. "Nie podoba mi się to", "to nie jest dobra sytuacja".
Źródła: Benzinga, NowThis Impact (Facebook), IAR